
Nie milkną kontrowersje wokół miejsca pochowania producenta filmowego Piotra Woźniaka-Staraka. Wójt Giżycka i Sanepid złożyli w tej sprawie zawiadomienie na policję. Ich zdaniem grób został zbudowany niezgodnie z obowiązującymi przepisami.
Rodzina zmarłego podczas upadku w motorówki Piotra Woźniaka-Staraka podjęła decyzję o pochowaniu mężczyzny w katakumbach znajdujących się w rodzinnej posiadłości na Mazurach. Ten pomysł od początku budził spore kontrowersje, dlatego, że rodzina nie zgłaszała swojej woli do lokalnego Sanepidu, choć tak nakazują przepisy. Mimo braku zgody, Starakowie postawili na swoim i pochowali Piotra w prywatnym grobie. Rodzina zmarłego 39-latka usprawiedliwiała swoje działanie tym, że zamierzają pochować go w katakumbach, a nie tradycyjnym grobowcu.
Teraz sprawą zainteresował się powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Jerzy Chmielewski. Na wniosek sanepidu w Giżycku, Chmielewski sprawdzał czy Woźniak-Starak został pochowany zgodnie z przepisami. Jak donosi PAP, w jego ocenie grób nie spełnia opisanych w przepisach wymogów dla katakumby
To, co widziałem na miejscu, jest małą architekturą, jeśli chodzi o to, co zbudowano na powierzchni. Nie wiem, jak grób wygląda w środku, opierałem się na przekazanych mi informacjach i dokumentach – powiedział Chmielewski w rozmowie z PAP.
Swoimi wątpliwościami inspektor podzielił się już z sanepidem i wójtem Giżycka – Markiem Jasudowiczem.
Wyniki kontroli skłoniły wójta gminy i dyrekcję Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie do złożenia zawiadomienia do Komendy Powiatowej Policji w Giżycku.
Złożyłem dziś do komendanta policji w Giżycku zawiadomienie dotyczące możliwości popełnienia wykroczenia polegającego na pochówku poza obrębem cmentarza - potwierdza Marek Jasudowicz w rozmowie z PAP.
Nasze zawiadomienie dotyczy tej samej kwestii - dodaje Janusz Dzisko, dyrektor wojewódzkiego Sanepidu w Olsztynie.
ZOBACZ: Ekspert o tragicznej śmierci Piotra Woźniaka-Staraka: ”Kusił los”
Przepisy dotyczące pochówki zmarłych są dokładnie określone w artykule 18. ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych. Za naruszenie tych przepisów grozi kara aresztu lub grzywny.
Przypomnijmy, 18 sierpnia Piotr Woźniak-Starak miał wypadek na motorówce na jeziorze Kisajno niedaleko Giżycka. W czasie wykonywania manewru na wodzie 39-letni producent filmowy wpadł do wody. Jak wykazała późniejsza sekcja zwłok, uderzył wówczas w śrubę napędową maszyny, co najprawdopodobniej doprowadziło do jego śmierci. Ciało Wożniaka-Staraka zostało znalezione kilka dni po wypadku, zaledwie kilkaset metrów od rodzinnej posiadłości milionera, zlokalizowanej w Fuledzie na Mazurach.
Monika Łaguna
fot. Instagram/aga_wozniak_starak
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie