
Edyta Olszówka dwukrotnie - w 2000 i 2003 roku - wzięła udział w sesjach zdjęciowych do magazynu "Playboy". Aktorka zgodziła się pozować do zdjęć Piotra Porębskiego, bo widziała w pomyśle fotografa zamysł twórczy. Jednak przyzwyczajona do eksponowania swojego ciała w teatrze, podczas roznegliżowanych zdjęć wyjątkowo się zestresowała. - Jak usłyszałam komendę: "to może zdejmiemy majteczki", jeszcze w wałkach na głowie, wsiadłam do swojego czerwonego malucha i uciekłam - wspomina w rozmowie z Wideoportalem. Dopiero menadżerka, Jowita Budnik, przekonała aktorkę, że powinna wywiązać się z podpisanej umowy. Edyta wstydziła się swojego ciała, choć miała świadomość, że jest ono istotne w jej zawodzie. Z tego powodu odważne sesje do "Playboya" okazały się dla aktorki dużym wyzwaniem. fot. "Playboy"
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie