
Blanka Lipińska nie chce się pogodzić z tym, że w Polsce nie można opalać się topless. Z tego powodu wybiera naturystyczną plażę w Barcelonie, gdzie może bez skrępowania przebywać całkowicie nago.
Blanka Lipińska lubi eksponować swoje wdzięki na Instagramie. Czy w związku z tym, chciałby zostać polską Pamelą Anderson?
- Bardziej symbolem seksu jest Kim Kardashian, bo jej seks-taśma była bardziej hardkorowa. Ja obejrzałam obydwie, jeśli mam być szczera, to Pam niestety przegrywa - stwierdziła w rozmowie z Wideoportalem.
Pisarka niedawno wstawiła zdjęcie z plaży naturystów w Barcelonie, na którym pozuje nago ze swoim partnerem.
- Chciałam zwrócić uwagę na jeden problem. Żyjemy w Europie, jesteśmy otwarci, twierdzimy, że jako kraj wychodzimy ze schematów. I nagle u nas nie możesz opalać się nawet topless ze względu na to, że płacisz półtora tysiąca kary albo możesz na miesiąc trafić do więzienia za nieobyczajne zachowanie i obrazę moralności - zauważyła pisarka.
ZOBACZ: W ekranizacji erotyka Blanki Lipińskiej wystąpi włoski gwiazdor oraz Doda?
Blanka porównała sytuację naszego kraju do Hiszpanii. W Barcelonie bez przeszkód mogła opalać się nie tylko topless, ale również całkowicie nago. Autorka erotycznej trylogii "365 dni" zauważyła, że w negliżu pokazują się tam wszyscy - od małych dzieci po seniorów i gejowskie pary.
- Nikogo to nie szokuje, ani nie przeraża, nikt nikogo nie wytyka palcami. Ja się zastanawiam, dlaczego my tak nie możemy mieć. Ja muszę wyjeżdżać do Barcelony, żeby się normalnie opalać albo iść na prywatną plażę w Sopocie, gdzie muszę zapłacić za to, żeby tam pójść się poopalać i wciąż nie wolno mi się opalać topless - narzeka pisarka.
fot. Instagram/blanka_lipinska
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie