
Ewa Krawczyk poprosiła zaprzyjaźnionego hierarchę kościelnego o pomoc w rozstrzygnięciu sporu z pasierbem. Biskup poruszył temat niełatwych relacji w rodzinie Krawczyków. Okazało się, że wie zaskakująco wiele na ten temat.
W chwili śmierci Krzysztofa Krawczyka nikt nie przypuszczał, że wkrótce rozgorzeje prawdziwa walka o spadek po piosenkarzu. Już podczas pogrzebu miało dojść do poważnego incydentu. Zrozpaczona wdowa, Ewa Krawczyk, miała ponoć scysję z Marianem Lichtmanem, który chciał, aby jedyny rodzony syn wokalisty mógł podejść do trumny i pożegnać się z ojcem.
Kilka tygodni później w programie "Uwaga" ujawniono, że Krzysztof junior żyje w skandalicznych warunkach w mieszkaniu po dziadkach, które razem z nim zajmuje rodzina brata piosenkarza. Odbywały się tam libacje alkoholowe, zaś syn gwiazdora został pobity. Od czasu śmierci swojego stryja Andrzeja nie pojawił się w mieszkaniu. Ma przyznaną rentę powypadkową, która nie starcza mu na zakup leków, ubrań, a nawet jedzenia.
Całość spadku po piosenkarzu ma przypaść jego żonie Ewie. Jak twierdziła przed sądem, zostały sporządzone dwa testamenty, w obu junior został pominięty. Teraz zamierza walczyć z macochą o zachowek w wysokości jednej trzeciej z połowy spadku. Już wcześniej jego macocha miała namawiać go w prywatnej rozmowie, aby zrezygnował z dochodzenia swoich praw przed sądem.
Wdowa zwróciła się o pomoc w rozstrzygnięciu sporu do biskupa Antoniego Długosza. Biskup był przyjacielem rodziny Krawczyków. W przeszłości zasłynął porównaniem premiera Mateusza Morawieckiego i byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego do ewangelistów Mateusza i Łukasza. Duchowny wygłosił homilię podczas pogrzebu Krzysztofa Krawczyka. Teraz w rozmowie z tygodnikiem "Dobry Tydzień" stwierdził, że piosenkarz wielokrotnie pomagał synowi i z pewnością nie życzyłby sobie konfliktu, który rozdziera jego rodzinę.
Odwiedzałem państwa Krawczyków w domu w Grotnikach, uczestniczyłem w ich rocznicach ślubu, które odbywały się w kościele prowadzonym przez księży oblatów. Intencją Krzysztofa na pewno byłoby zakończenie tego konfliktu. Szkoda mi juniora, ale wiem też, że ojciec bez przerwy mu pomagał - powiedział.
Biskup podkreślił, że nie tylko piosenkarz, ale również jego syn to osoba głęboko wierząca.
To dobry dzieciak. Nie miał matki i ojca tak naprawdę też nie miał - bił się w piersi. Często chodził do kapliczki w ogrodzie i w modlitwie szukał ukojenia.
Zasugerował, że junior nie znał prawdziwej wartości pieniądza. Podał następujący przykład z jego życia:
Ojciec dał mu kiedyś 12 tysięcy złotych na zakup saksofonu, a Krzysiu odsprzedał go potem komuś za 500 złotych. To w trosce o swoją spuściznę Krawczyk zmienił w ubiegłym roku testament i zapisał wszystko Ewie.
Duchowny nie chciał jednak poprzeć żadnej ze stron konfliktu.
Na wszystko potrzeba czasu. Trudno tu cokolwiek doradzać. Możemy się jedynie modlić o spokój w rodzinie - zakończył.
Na razie jednak nic nie zapowiada, aby wśród Krawczyk zapanował spokój, o którym wspomniał biskup.
fot. screeny/YouTube.com
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
JEZELI NIE ZNAL WARTOSCI PIENIADZA TO TYM BARDZIEJ NALEZALO SIE ZAJAC IGOREM ,A NIE PUSCIC NA LAM PAS I PRETENSJA ZE NIE SZANOWAL WUJKA JAK SZANOWAC LUDZI Z MELINY KTORZY MU ROBILI WIELKA KRZYWDE . NIE JEST TO PROSTE WYPOWIADAC SIE NA CZYJES TEMATY ,ALE TU JEST PROSA SPRAWA JAK MOZNA ODRZUCIC NIEPELNOSPRAWNEGO SYN OD OJACA I NIE DAC POZEGNAC SIE W DNIU POGRZEBU TYLKO LAMENTOWAC NA POKAZ CHYBA WREDNA ,,LALECZKA,, WIEDZIALA ZE PO SMIERCI K.K. WYJDA BRUDY NA CALY SWIAT JAKA BYLA KOCHAJACA ZONA KRAWCZYKA JUNIORA. POWINIEN JA STRASZYC CO NOC ZA TAKIE ZACHOWANIE I KOSMALE TEZ.
Bardzo madry komentarz Jak mozna nie powiadomic syna ze mu ojciec umarl? jak mozna zrobic awanture na cmentarzu ze pominiety przez macoche i jej gwardie syn chce pozegnac sie z ojcem w trumnie Jak mozna bylo nie dopuscic syna przed pogrzebem w kosciele na mszy zalobnej i ustawic wytyczne ochronie zeby nikogo nie dopuszczali blizej trumny ktorzy nie chcieli uwierzyc ze Krzysiek mial syna Jak mozna bylo powiedziec do matki juniora Haliny chcacej sie pozegnac z synem 3 mc przed smiercia ze maz ma wystepy i nie ma czasu na PIERDOLY i nie dac wczesniej obiecanego przez Krzyska samochodu do Poznania z kierowca i synem Matka przeplakala ostatne dni nie pozegnajac sie z synem ,zmarla po 3 mc Jak mozna ofiarowac pasierbowi miejsce na cmentarzu, wiedzac ze nie ma dachu nad glowa i chleba na stole Tyle zla w tej kobiecie Wynajela i oplaca mlodych ludzi z pod ciemnej gwiazdy zyjacych z zasilku socjalnego Tzwn,Murek Ewuni ktorzy wypisuja oszczerstwa na juniora i jego niezyjaca mame slynna Haline Zytkowiak Pisze ksiazki same klamstwa Tam nie ma nic z prawdy jedynie sami sie gloryfikuja wdowa i przyjaciel, zeby nie oni, krzysiek nie bylby slawny ,nie zdobylby nagrod i bylby biedny zapomnieli ze sie do niego doczepili bo byl slawny z Trubadurow
Juz dawno wiedzial tak Pan K.Krawczyk, jak i jego zona, ze syn mieszka u jego brata, jest dorosly i poturbowany zyciem z choroba , ktora przy akach wyglada zle! Czemu Biskup , bywajacy z pewnoscia "po koledzie " badz zapraszany przy uroczystosciach rodzinnych nie zainteresowal sie tematem chocby choroba i gdzie mieszka. Delikatnosc "omijania konkretnych tematow to dewiza nie narazania sie "dobroczyncom kosiola". Poznalam Krzysztofa i mialam 2 wywiady z nim i wystep koncertu w ramach Polonijnego Festiwalu Piosenki Polskiej dla Polonii. Jest dzieckiem emigrantow, dwujezyczny i uczeszczal w Cicago do szkoly prowadzonej przez siostry zakonne. Jest bardzo kulturalym czlowiekiem i delikatnym w opiniach i wyrazaniu slownym. Swiadczy to bardzo duzej kultuerze i wychowaniu tego mezczyzny. Moim zdaniem Biskup zaprzyjazniony z wdowa po K.K. powinien wstawic sie by kupila mi chociaz mieszkanie, by mial swoj wlasny kat. Czemu zgadza sie na opoznienia spraw sadowych - widocznie liczy na cud czasu! Honor i poczucie miloci do bylego meza staje tu pod wielkim znakiem zapytania! ? Tak nie zachowuja sie spadkobiercy calego majatku. Charakter takich ludzi swiadczy o niskich uczuciach i nie kochania blizniego swego, i tu powinien duchowny wysokiego szczebla potrafic przemowic do rozpaczajacej przed kamerami na pogrzebie ... - wdowy.
gdyby Krzysiek wspieral finansowo chorego syna nie byloby sprawy w sadzie o alimenty dla juniora Rzecznik Ochrony Niepelnosprawnych i Opieka Spoleczna sie tym zajeli ale zmarl krotko przed sprawa Wczesniej probowali negocjowac z KK o pomocy dla syna ale KK zaofiarowali tak smieszna pomoc ze az wstyd dlatego podali do sadu Krzyska o alimenty dla syna ktorego sam skrzywdzil wypadkiem Jak Krzysiek pomagal synowi kiedy otrzymywal od zony 50 zl kieszonkowego Nie mial pieniedzy byl biedny wszystko zgraniala zona dla swoich Jak rowniez wytoczono sprawe w sadzie o dotkliwe pobicie juniora przez pijanego stryjka i jego syna Byla policja i pogotowie a gdzie byla rodzina ? ojciec, jego zona i biskup? dalej pozwolono zeby syn mieszkal z oprawcami Nikt nie przyszedl mu z pomoca Dlatego nie wierze ze Krzysiek zrobil cokolwiek dla ratowania zdrowia i bezpieczesntwa syna syna
co za bzdury mowi biskup ze junior nie szanowal wujka ..Rzecznik Ochrony Niepeolnosprawnych i opieka Spoleczna byli zawiadomieni o dotkliwych pobiciach juniora podczas ataku padaczki ,kopany po glowie i twarzy przez pijanego wujka i jego syna, ktory butem przedziurawil juniorowi policzek krzyczac ze ma zaplacone zeby go unicestwic Byla wzywana Policja i pogotowie junior otrzymal zielona karte przemocy w rodzinie a biskup mu wytyka ze nie szanowal stryjka swojego oprawcy .Wdowa przed kamerami na pogrzebie stryjka tez czepila juniora ,ze nie byl na pogrzebie swojego opiekuna zeby pasierbowi dokuczyc przed swiatem, przeciez wiedziala o pobiciach ale ludzie nie wiedzieli Kto zrobil opiekunem ,niezrownowazonego psyhopate i alkoholika Kto wprowadzil stryjka z rodzina do juniora mieszkania po babci w ktorym sie wychowywal ? Czemu stryjek zmarl w zakladzie zamknietym krotko przed wokanda? czyzby mu ktos pomogl ? zeby nie wyciekly brudy KK na swiatko dzienne Biskup niech sie nie wtraca ,i plotek nie powtarza po swietej wdowie, byl czas kiedy sie mogl zainteresowac Czemu po pobiciach junior dalej mieszkal ze swoimi oprawcami ? w jednej malej klitce bez uzywalnosci kuchni i lazienki ,czemu nikt mu nie pomogl sie uwolnic od gnebicieli Mieli miliony nie mozna bylo mu cos wynajac lub kupic zeby nie byl maltretowany gdzie byl biskup ? ukrywali przed swiatem niewyplacenie juniorowi odszkodowania za kalectwo opuszczenie dziecka w chorobie po wypadku ,nie zabezpieczenie jego godnych warunkow do zycia skazujac na zycie z malej renty z melina za sciana