
Sonia podobno dużo lepiej niż z matką dogaduje się ze swoim tatą, Michałem Figurskim i jego nową partnerką. Co na to Odeta?
Odeta Moro i Michał Figurski byli małżeństwem przez 12 lat, co jak na show-biznesowe realia daje całkiem przyzwoity małżeński staż. Odeta była bardzo wyrozumiała dla wybryków swojego męża. Nieudolnie próbowała go bronić nawet wtedy, gdy razem z Kubą Wojewódzkim pozwolili sobie na niewybredne żarty na temat ukraińskich sprzątaczek. Figurski zasugerował wówczas, że gdyby jego pochodząca z Ukrainy pracownica ”była choć odrobię ładniejsza to by ją zgwałcił”. Skandaliczne dowcipy padły podczas jednej z porannych audycji dziennikarzy.
Wówczas chamskie zachowanie Figurskiego nie robiły wrażenia na Odecie. Dziennikarka tak podsumowała je w wywiadzie dla tabloidu.
Bywa tak, że mnie gwałci - wyznała.
Odeta Moro i Michał Figurski rozstali się pięć lat temu. Od tamtej pory relacje pary są zmienne. Była żona nie szczędzi Figurskiemu krytyki nawet w wywiadach. W jednym z nich wyznała, że traktował ją jak "kelnerkę na bankiecie swojego życia". Mimo tych pretensji to właśnie Odeta opiekowała się Michałem po wylewie i zorganizowała zbiórkę pieniędzy na jego rehabilitację. Mało tego, kiedy Figurski wniósł do sądu wniosek o zmniejszenie alimentów była żona nie rozpętała medialnej afery a sprawę tę załatwili ugodowo.
Obecnie między byłymi małżonkami nie układa się już tak kolorowo. Być może wpływ na to ma nowy związek radiowca. Od jakiegoś czasu Michał spotyka się z dziennikarką i obecną PR Manager Teatru 6. piętro Magdaleną Kasperowicz. Nową partnerkę taty podobno bardzo polubiła córka dziennikarza - Sonia Figurska i to do tego stopnia, że 16-latka postanowiła wyprowadzić się od matki i zamieszkać ze swoim tatą i macochą.
Córka Michała i Moro wyprowadziła się od matki. Woli mieszkać z ojcem i jego nową rodziną, partnerką Magda i Staśkiem (syn Kasperowicz - przyp.red). Strasznie się polubili" - zdradza źródło Pudelka.
Pod koniec lipca Odeta udzieliła Wideoportalowi wywiadu, w którym przyznała, że jej relacje z córką nie zawsze należą do łatwych. Nastolatka raczej nie jest córeczką mamusi.
Nie mamy konfliktów, natomiast mamy pewne różnice pokoleniowe. Ja jestem już cztery plus, a ona skończyła 16 lat. Ta różnica wynika z tego, że czasami mamy różny pogląd na różne rzeczy, takie bardziej lifestyle'owe. To, jak wyglądają nasze Instagramy. Dla niej są fajne inne rzeczy niż dla mnie. Nie ukrywajmy, czasami jestem dla niej obciachem, ale w ogóle nie mam z tym problemu - wyznała dziennikarka.
Czy taki lekkoduch jak Michał Figurski może stać się dla córki większym autorytetem niż wymagająca mama? Jak myślicie?
fot. Instagram/odetamoro, feegur, TVN/screen z programu "Kuba Wojewódzki"
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ładna dziewczyna, tylko ojciec durny
Matka chciała odebrać Iphona o 2 w nocy? Nie pozwoliła iść z nowopoznanym towarzystwem z liceum na kolejna imprezę i wrócić rano? Kazała sprzątnąć pokój? Umyć się? Wrzucić brudne rzeczy do prania, a zużyte podpaski do kosza zamiast zostawiać na środku łazienki "przez pomyłkę? Wyzywała matkę od k....ew, szmat, kazała spie...ać?
No to teraz będzie mogła wreszcie iść do szkoły ubrana jak zdzira z dwucentymetrowym tynkiem na twarzy, leżeć w barłogu całymi dniami, spotykać się z kim chce i do której chce, wrzucać na insta zdjęcia z jointami i alkoholem. Z nowa partnerka tatusia będzie chodzić na zakupy i wybierac lakiery do paznokci. Będzie fajna! Przez kilka miesięcy. Potem oceny polecą w dół. Rodzice zaczna odsuwać swoje dzieci od Soni po nie po to wkładają tyle wysiłku i pieniędzy w edukację aby jedna gówniara niszczyła ich trud. Nowa mamusia już nie będzie taka fajna, z przez tatusiem przestanie udawać. Zaczną się problemy emocjonalne i megakryzys psychiczny, bogaci, starsi panowie koledzy taty.
To dramatyczne sytuacje, dotyczą zwyczajowo dziewcząt. Tatusiowie wykorzystują trudny wiek córek, ich naiwność, podatność na manipulacje. Walczą z byłymi partnerkami dziećmi, liczy się każdy sposób, który jest skuteczny. Cieszą się z nielojalności córek w stosunku do matek nie zdając sobie sprawy z krzywdy, która wyrządzają młodej osobie, która powinna mieć jeden dom, jeden spójny system wartości, jedne zasady i komunikaty. Potem rozwalone psychicznie młode kobiety leczą się latami za depresje i zaburzenia.
W przypadku Michasia i wielu innych celebrytów, dzieci wraz z tymi patchworkowymi rodzinamii powinni być objęci nadzorem instytucji zewnętrznych.
Jakby matka była w domu to by odebrała. Umówmy się ze piąty chłopak wprowadzający się do domu Moro dobrze dziecku nie zrobił. Teraz ma dom i rodzine a matka nadal ścianki i instagram.