
Gwiazdor "M jak miłość" otrzymał zarzuty po tym, jak zaatakował dwóch posłów. Po skandalicznym zajściu, do jakiej doszło w sejmowej restauracji partnerka aktora przeszła obdukcję, zaś aktor zabieg medyczny. To efekty wtorkowego skandalu.
Jacek Kopczyński oraz osoba towarzysząca aktorowi w środę wieczorem zwiedzali Sejm, po czym przeszli do znajdującej się w hotelu poselskim restauracji. Tam aktor miał obrazić znajdującego się w sali posła PiS Dariusza Mateckiego i zaatakować fizycznie innego posła PiS - Krzysztofa Cieciórę.
U Jacka Kopczyńskiego stwierdzono promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Aktor został zatrzymany i po złożeniu zeznań zwolniony przez policję. Otrzymał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej obu posłów. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Po zdarzeniu umieścił na Instagramie nagranie, na którym pozuje w kilku miejscach w budynku parlamentu, w tym wskazując logo partii reprezentujących różne opcje polityczne. Do nagranych obrazków dodał pojednawczy wpis.
Sejm to naprawdę bardzo ciekawe miejsce, zostałem oprowadzany przez mojego serdecznego kolegę, prof. Zbyszka Girzyńskiego. Cieszę się, że mogłem je zwiedzić (choć koniec nie był zbyt miły). Chcę podkreślić, czemu dają wyraz moje zdjęcia, że szanuję każde poglądy i wszystkie frakcje polityczne, liczy się człowiek - zapewnił.
W oświadczeniu przesłanym redakcji "Faktu" zaprzeczył stawianym mu oskarżeniom.
Owszem, spożywałem alkohol wraz z parlamentarzystami różnych partii i innymi gośćmi. W pewnym momencie doszło do burzliwej wymiany zdań pomiędzy osobami zgromadzonymi w sejmowej restauracji, w tym również pomiędzy mną a posłem Mateckim, co wywołało w konsekwencji zbiorową szarpaninę. Stanowczo zaprzeczam jednak, żebym uderzył czy naruszył nietykalność cielesną któregokolwiek z parlamentarzystów.
SPRAWDŹ: Jacek Kopczyński został ARESZTOWANY! Gwiazdor "M jak miłość" zaatakował posłów w Sejmie?
W piśmie ujawnił, że po zajściu trafił do szpitala, ponieważ przed dwoma tygodniami przeszedł zabieg kardiologiczny. Natomiast partnerka, z którą wówczas przebywał, przeszła obdukcję. Badanie wykazało, że doznała uszczerbku na zdrowiu.
W ślad za wczorajszym oświadczeniem, na prośbę pana Jacka Kopczyńskiego wskazuję, że jego partnerka w wyniku zdarzeń w dniu 20 maja 2025 r. doznała rozstroju zdrowia w postaci zasinień na czas nieprzekraczający 7 dni w rozumieniu art. 157 § 2 k.k., co zostało udokumentowane badaniem sądowo-lekarskim z dnia 21 maja 2025 r. - przekazała mecenas Ada Biniewicz-Paprocka w rozmowie z "Faktem".
Natomiast Jacek Kopczyński w związku z wcześniejszym zabiegiem kardiologicznym przeszedł zabieg ablacji.
W dniu 6 maja 2025 r. Pan Jacek Kopczyński z uwagi na powtarzające się migotanie przedsionków przeszedł zabieg podwójnej ablacji wykonany przez prof. Szumowskiego - poinformowała mecenas Ada Biniewicz-Paprocka.
Jacek Kopczyński, fot. KAPiF
Jacek Kopczyński, fot. KAPiF
Jacek Kopczyński, fot. KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie