
Do nieprzyjemnego incydentu doszło podczas wizyty królowej w Cardiff. Wówczas to 6-letnia dziewczynka po powitaniu z władczynią została z całej siły uderzona w twarz.
Internet ponownie obiegło nagranie sprzed sześciu lat, na którym zarejestrowano jednocześnie niefortunne i przykre zdarzenie, do którego doszło w Cardiff. Widać na nim 6-letnią Maisie, która wręcza królowej Elżbiecie II tradycyjny bukiecik kwiatów.
Po chwili salutujący żołnierz uderzył ją z impetem w twarz, a dziewczynka wydała okrzyk bólu, odwróciła się i pobiegła do mamy. Do zdarzenia doszło, kiedy monarchini odznaczała członków pułku piechoty armii brytyjskiej na stadionie Millenium.
Ojciec dziewczynki, starszy sierżant pułku Martin Gregory, uspokoił wszystkich, mówiąc o tym jak później zareagowała jego córka:
Była trochę zdenerwowana, ale pozwoliłem jej ponosić mój kapelusz i miecz. Zaraz potem rozweseliła się i teraz biega.
Niedawno media obiegła informacja, że 95-letnia królowa znalazła się w szpitalu. Służby pałacowe poinformowały, że spędziła tam jedną noc, podczas której zostały przeprowadzone niezbędne badania, po czym wróciła do zamku Windsor. Zapewniono, że dolegliwości nie były związane z koronawirusem. Lekarze zalecili władczyni dwutygodniowy odpoczynek i unikanie męczących obowiązków. Już trzy dni po wyjściu ze szpitala Elżbieta wsiadła za kółko swojego jaguara i wybrała się na samotną przejażdżkę.
ZOBACZ: Książę Karol jest gejem? Królowa jest ponoć oburzona!
Królowa nie wzięła udziału w ważnym ONZ-owskim szczycie klimatycznym COP26 w Glasgow. Ma natomiast "stanowczy zamiar" pojawić się 14 listopada na uroczystości Niedzieli Pamięci, podczas której odda hołd poległym żołnierzom obu wojen światowych.
fot. YouTube/screen
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie