
Głowa Kościoła nie należy do kontrowersyjnych postaci. Cały świat obiegło więc nagranie, na którym papież Franciszek uderza kobietę, która chciała go dotknąć. Wierna nadużyła serdecznego uścisku i papież zmuszony był do reakcji obronnej. Teraz za to przeprasza.
Podczas spotkania z wiernymi na placu Świętego Piotra w Watykanie papież Franciszek stracił cierpliwość. Do zdarzenia doszło w sylwestrowy wieczór. Jedna z kobiet mocno chwyciła papieża za rękę i wykręciła mu ją. Papież ostro na to zareagował.
Papież Franciszek zawsze porusza się w towarzystwie ochroniarzy. Są oni po to, by chronić papieża. Zdarzają się jednak takie jednostkowe sytuacje, których przewidzieć się nie da. Tym bardziej, że każdy papież od lat wychodzi do ludzi, by się z nimi przywitać, podać rękę, dać im szansę na bezpośredni kontakt. W Sylwestra, gdy papież Franciszek wracał z modlitwy przy szopce, również witał się z wiernymi. Jedna z kobiet złapała go wówczas za rękę i przyciągnęła tak, jakby chciała mu coś powiedzieć. Franciszkowi to się nie spodobało i jego reakcja obronna mogła wskazywać na to, że gest kobiety sprawił mu ból. Uderzył kobietę dwa razy w dłoń i odszedł z niezadowoloną miną.
Następnego dnia Ojciec Święty przeprosił za swoje zachowanie.
Wiele razy tracimy cierpliwość. Mówię – przepraszam – za zły przykład – powiedział podczas noworocznego przemówienia Urbi et Orbi.
Głowy Kościoła bronią wierni, którzy w internecie nie dziwią się jego reakcji.
Kobieta narwana szarpie papieża za rekaw to się broni.
Święty by stracił cierpliwość. Przecież, to tylko starszy człowiek. Nikt nie lubi być tak zaskakiwany w tłumie.
Teraz będą się wypowiadać ideały, którzy nigdy nie popełniają błędów ;) Chociaż tak naprawdę to ta kobieta powinna przeprosić.
ZOBACZ: Szokująca scena z Janem Pawłem II na placu św. Piotra
Zachowanie papieża wywołało dyskusję w sieci. Niektórzy uważają, że to co zrobił było niestosowne. Nawet jeśli uczynił to w obronie własnej, taki gest wzbudził kontrowersje. W końcu papież kojarzy się wszystkim z miłosierdziem i oazą spokoju. Jednak większość osób mimo wszystko broni duchownego.
Sam się zastanawiam o co ta burza. Kobieta, niespecjalnie roztropnie, zaczęła ciągnąć Papieża za rękę, on się zdenerwował, powiedział jej kilka - zapewne nieszczególnie miłych słów, trzepnął ją w rękę i poszedł wyraźnie zdenerwowany. Sytuacja jakich miliony w naszym życiu, ktoś nas wkurzył, my wybuchnęliśmy, a potem przepraszamy (bo warto odnotować, że papież przeprosił) – napisał na Twitterze publicysta Tomasz Terlikowski.
Co myślicie o reakcji obronnej papieża na ten kontrowersyjny kontakt z wpatrzoną w niego wierną?
fot. Instagram.com/franciscus
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jako Sołtys, uważam że zachował się jak heretyk ! Niektórzy go bronią, że starszy człowiek to go zabolało jak się go wielbicielka mocnych uścisków ucapiła. Prawda że Pan Jezus okładał powrozem bankierów. Ale tam nie było kobiety ! A herezję to zarzucają papieżowi biskupi. Czy po takich słowach papieża, można się dziwić ? Cytuję: „Kościół pozostał dwieście lat z tyłu. Dlaczego się nie otrząśnie? Boimy się? Strach, zamiast odwagi? Fundamentem Kościoła jest wiara. Wiara, zaufanie, odwaga. [...] Tylko miłość zwycięża zmęczenie” - powiedział Franciszek. Skandal ! To ja się pytam, kto pozostał dwieście lat z tyłu ? Biskup M. Jędraszewski ? My, parafianie z Kocmyrzowa ? Czy tylko nasz Wielebny Ks. Proboszcz ?