Reklama

Sylwia Bomba o GoggleBox i Ewie Mrozowskiej: Zawsze są cieplejsze dni i chłodniejsze momenty

16/03/2020 07:00

Sylwia Bomba ujawniła kilka nieznanych faktów z realizacji "GoggleBox". Okazało się, że miała występować w programie z inną osobą niż Ewa Mrozowska. Teraz obu paniom zdarzają się lepsze i gorsze dni na planie zdjęciowym.

Sylwia Bomba jest jedną z bohaterek programu reality-show "GoggleBox. Przed telewizorem", którego uczestnicy komentują nadawane właśnie produkcje telewizyjne. Wiele osób zastanawia się, gdzie właściwie nagrywany jest program - w studiu czy prywatnym lokum. Sylwia wyjaśniła, że wszystko dzieje się w mieszkaniu jej koleżanki Ewy Mrozowskiej-Kozłowskiej.

My nagrywamy w mieszkaniach. Wcześniej nagrywałyśmy trzy lata w moim mieszkaniu, a teraz nagrywamy u Ewki. Generalnie wszyscy widzowie nagrywają u siebie – wyjaśniła w rozmowie z Wideoportalem.

Program nadawany jest od 2014 roku na antenie TTV. Sylwia (na co dzień zajmuje się fotografią) i Ewa (wykonuje make up gwiazdom) wzięły udział we wszystkich seriach. W tym czasie obie zostały mamami. Okazało się jednak, że Sylwia Bomba miała występować z zupełnie inną koleżanką.

Tak, to jest prawda. Miałam występować z inną dziewczyną, z którą poszłam pierwotnie na casting. Zresztą cały czas dziękuję jej do tej pory, bo to ona mnie tam zaciągnęła. Ja nie byłam taka odważna. Natomiast ta dziewczyna koniec końców nie mogła występować. No i ja siedziałam na makijażu u Ewy, a że zawsze miałyśmy dobre porozumienie to mówię: "kurcze, Ewka, to może ty". No i tak się zaczęło.

ZOBACZ: Sylwia Bomba o przyjaźni z Blanką Lipińską: Miałam wystąpić w jej filmie

Sylwia w rozmowie z Wideoportalem odkryła też nieco kulis nagrywania popularnego show. Przyznała, że nawet jeśli bohaterowie programu pokłócą się na planie to później wszystko szybko wraca do normy. Starają się, aby nagrania wypadły jak najbardziej naturalnie, więc wcześniej nie przygotowują planu działania.

Generalnie to jest tak, że decydując się na pracę z tą osobą jest ta sympatia. Wybaczamy sobie wiele rzeczy. Wiemy, że tworzenie programu jest trudne, ale rozmawiałam praktycznie z wszystkimi uczestnikami "GoggleBox" i wszyscy mówią to samo. Zawsze są cieplejsze dni i chłodniejsze momenty. Nieraz jest tak, że ktoś się pokłóci na planie, ale ci ludzie się lubią. Zawsze są ze sobą. To są często pary, przyjaciele itd., więc generalnie robimy ten program z wielką przyjemnością. Nie ma takich sytuacji, że musimy udawać. Wszystko jest naprawdę naturalne. Nie ma scenariusza. Będę to powtarzać zawsze, bo wszyscy są przekonani, że mamy scenariusz.

Obie panie przykładają się do swojej telewizyjnej pracy i bardzo ją lubią, więc spędzają na planie zdjęciowym tyle godzin, że trudno je zliczyć.

fot. Instagram/sylwiabomba, TTV

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do