Reklama

Roksana Węgiel zaprezentowała się podczas Drogi Krzyżowej

28/03/2024 19:05

Roksana Węgiel jak co roku wzięła udział w misterium męki Pańskiej, która odbyła się w Kalwarii Zebrzydowskiej. Uwieczniła swoją obecność na pozowanych zdjęciach i zapewniła o swojej głębokiej religijności.

Roksana Węgiel nie kryje się ze swoją religijnością i często podkreśla, jak ważne jest dla niej życie duchowe. Przed świętami Wielkanocy wybrała się, aby uczestniczyć w misterium męki Pańskiej, które co roku odbywa się w Kalwarii Zebrzydowskiej. Z tej okazji starannie wystylizowana wystąpiła w sesji zdjęciowej z krzyżem w tle.

Roksana Węgiel zaprezentowała się podczas Drogi Krzyżowej

Piosenkarka zapewnia, że nie wyobraża sobie obchodów Wielkiego Tygodnia bez uczestniczenia w Drodze Krzyżowej. Oczywiście daje z siebie wszystko, śpiewając podczas uroczystości religijne psalmy.

Jestem osobą głęboko wierzącą i nie wyobrażam sobie celebrowania świąt Wielkiej Nocy bez czynnego udziału w jego obchodach. Pieśni wielkanocne przeżywam bardzo mocno. Mam swoją ulubioną pieśń - Psalm 146 wielbiący Jezusa Chrystusa, który uzdrawiał i pomagał chorym. Mówi on o tym, że powinniśmy zawierzyć swoje sprawy Bogu i zdać się na jego ogromne miłosierdzie - wyznała w rozmowie z "Faktem".

Roxie nie ukrywa, że będąc dzieckiem wraz ze swoimi rodzicami przeszła nawrócenie. Żyjąc w zgodzie z Bogiem czuje się spokojniejsza.

Był taki moment, w którym miałam z osiem lat, ale moi rodzice bardzo się nawrócili, bo oni nie byli jakoś mega wierzący. (...) I wtedy zaczęły się dziać naprawdę niesamowite rzeczy. Wtedy też zaczęłam tym faktycznie żyć. Czułam, że jak mam dobrą relację z Bogiem, to wszystko się fajnie układa. Wtedy też czuję się spokojniejsza i inaczej funkcjonuję - wyznała w rozmowie z Karolem Paciorkiem.

SPRAWDŹ: Roksana Węgiel potępiona w Radiu Maryja. Za słowa o Bogu i aborcji

Nie robi z siebie wielkiej gwiazdy i tak jak inne osoby wierzące, wraz ze swoim towarzystwem w niedziele uczestniczy we mszy świętej.

Jak czuję potrzebę, to idę do kościoła. To nie jest jakiś przymus, że co niedzielę chodzę, tylko po prostu chcę tam chodzić. Naprawdę można trafić na fajną mszę, na fajne kazanie. Trzeba trochę przełamać ten stereotyp kościoła, bo każdy myśli, że jak ktoś chodzi do kościoła, to jest po prostu jakimś starym wapniakiem. Chodzę do kościoła z moją ekipą, która jest bardzo, że tak powiem, współczesna i totalnie to są superziomale, więc trzeba trochę uświadamiać ludzi - zdradziła w rozmowie z o2.pl.

Zaznaczyła przy tym, że ważny dla niej jest Bóg, a nie księża, o których często pisze się w kontekście ich skandalicznego postępowania.

Nie chodzę tam dla księży, tylko dla Boga. Tym się wiara charakteryzuje. Kościół dla mnie to jest wspólnota ludzi łączących się w miłości do Boga i ja tak to postrzegam. Totalnie odcinam tematy polityczne od Kościoła, bo wiadomo jest, jak jest. Ja w to nie wchodzę - zaznaczyła.

fot. KAPiF, Instagram, Pexels.com

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 29/03/2024 01:16
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do