
Nastąpił nagły zwrot w sprawie konfliktu pomiędzy byłymi małżonkami. Paulina Smaszcz poinformowała, że wytoczyła przeciw byłemu mężowi dwie sprawy sądowe, które dotyczą spraw finansowych. I zapewniła, że wielokrotnie chciała pogodzić się z Kasią Cichopek, ale ta nie odpowiedziała na jej prośby.
Medialny konflikt pomiędzy byłymi małżonkami trwa od października ubiegłego roku. Rozpoczął się w momencie, kiedy Kasia Cichopek oficjalnie ogłosiła, że jest związana z Maciejem Kurzajewskim. Wówczas Kobieta Petarda ujawniła, że Maciej miał związać się z Kasią już trzy lata wcześniej, kiedy występowali razem w programie "Czar par". Kilka miesięcy po tym fakcie Smaszcz i Kurzajewski rozwiedli się.
Paulina Smaszcz wielokrotnie wypowiadała się na temat swojego eks. Przeprowadziła nawet relację wideo z odwiedzin w jego domu, w którym rozmawiała z mamą dziennikarza. Wówczas Maciej Kurzajewski zgłosił ją na policję za naruszenie miru domowego. Smaszcz jednak nie przestała wypowiadać się na jego temat. W efekcie dziennikarz wytoczył jej sprawę sądową o naruszenie dóbr osobistych. Taki sam krok miała również podjąć Kasia Cichopek. Oboje domagają się od Petardy przekazania odszkodowania na cele charytatywne w wysokości po 100 tysięcy złotych.
W związku z tym Paulina Smaszcz przystąpiła do kontrofensywy. Najpierw mówiła w enigmatyczny sposób o tym, że na horyzoncie "pojawiła się inna rodzina z długami i z problemami". Teraz ujawniła konkrety i poinformowała, że wytoczyła byłemu mężowi dwie sprawy sądowe w kwestiach finansowych.
Na razie czekają w sądzie dwa pozwy przeciwko byłemu mężowi w sprawie zatajenia przez niego faktów majątkowych i manipulacji finansowych przed rozwodem, na które zdobyliśmy dowody. Skupiam się na swoich synach, synowej, wnuczce i sobie - przekazała w rozmowie z Plotkiem.
Twierdzi, że chciała spotkać się i dojść do porozumienia z Kasią Cichopek. Ta jednak nie odpowiedziała na pojednawcze zaproszenia Pauliny.
Ja wielokrotnie próbowałam. Mnie pani Katarzyna przy wspólnym świątecznym stole (w Wielkanoc) absolutnie by nie przeszkadzała. We Włoszech razem z synami zapraszaliśmy na kawę. Zero odpowiedzi. Zapraszałam na rozmowę i pogodzenie się. Zero odpowiedzi. Wyraźnie Maciej nie chce, by pani Katarzyna poznała prawdę, bo pewnie Maciej ma swoją manipulacyjną wersję - stwierdziła.
fot. Instagram/katarzynacichopek, paulina.smaszcz, KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy ta kobieta pozwoli normalnie żyć?? Co to za durne babsko, zazdrosne i zawistne!!! Odpuść kobieto!!! Ex Mąż do ciebie nie wroci, to już było i minęło!!
Tez bym nie chciala
Wszystko dla dzieci robi tylko młodszy syn woli mieszkać z macochą niż z własną matka, straszna toksyczna kobieta.