Paulina Fok szczerze o Agnieszce Kaczorowskiej: Mało kto ją lubi. Ona jest winna

Jestem bardzo ciekawa tej kobiety, bo mam wrażenie, że to jest taka osoba, której nikt nie lubi, którą ciężko lubić. Ja się oczywiście, może mylę, mam prawo się mylić, bo jej po prostu nie znam. Natomiast to, jak siebie przedstawia w mediach i sposób, w który się wypowiada, ja nie wiem czy ja bym się z nią polubiła. Trudna jest w tych swoich wypowiedziach. Oglądałam urywki "Królowych przetrwania", natomiast z tego co wiem, mało kto Agnieszkę lubi w show-biznesie. Tutaj ja nic osobiście do Agnieszki nie mam, żeby nie było... - zaznaczyła w rozmowie z Wideoportalem.

Ptaszki ćwierkają, że ona bardzo chciała się dostać do jury w ogóle i tam były jakieś ponoć niemiłe sytuacje, niemiłe dyskusje, ponoć z jej powodu. Nie dostała się, odmówiono jej, to wróciła do "Tańca..." jako tancerka. Uważam, że bardzo dojrzałe jest zachowanie i Agnieszki i pani Iwony Pavlović, bo zarówno jedna i druga zapytana [o wzajemne] stosunki, bardzo elokwentnie się wypowiadały, więc ja z kolei też nie chciałabym się wypowiadać nieelokwentnie - twierdzi Paulina Fok.

Ja mam takie wrażenie, że tam bardziej ona jest winna temu rozpadowi [małżeństwa], a nie on. Tak jestem w stanie wywnioskować po różnych wypowiedziach właśnie jednej i drugiej strony. Na pewno nie jest to fajne dla Agnieszki, że to tak wszystko długo trwa, chociaż ja nie wiem, czy takie osoby czasami specjalnie nie ciągną tych tematów, bo są nagłówki, bo to się klika. Na pewno nie jest to fajna sytuacja, że ktokolwiek się rozstaje. Z tego co wiem, Agnieszka już jakiś romans miała na planie, więc chyba już poszła dalej. No i to jest super, że nie zamyka się tutaj na jakąś rozpacz czy depresję i życzę Agnieszce wszystkiego dobrego - podsumowała.