
Stara miłość nie rdzewieje. Przekonała się o tym Margaret, która podczas przesłuchań w ciemno w programie "The Voice of Poland” spotkała Tadeusza Seiberta - miłość z dawnych lat.
Gdy usłyszała jego głos - wszystkie wspomnienia wróciły. To do niego wzdychała lata temu. Gdy odwróciła fotel jurorski, wszystko było już jasne.
Znamy się! To byłam ja wtedy… Myśmy trochę razem zaczynali, historia jest taka, że myśmy jeździli razem na te wszystkie festiwale i taka była też jedna sytuacja, ponieważ ja go chciałam, a on mnie nie chciał - wspominała.
Tadeusz Seibert zdradził w rozmowie z Wideoportalem, jaka relacja ich wtedy łączyła. Okazuje się, że Margaret wybrała sobie dziwny sposób na podryw.
Z Gosią poznaliśmy się, jak mieliśmy po kilkanaście lat, razem jeździliśmy na festiwale. Była taka sytuacja, że byliśmy razem na festiwalu w Kielcach i Gosia z koleżankami miała pokój obok. Nie wydawało mi się, że podobam się dziewczynom, bo to były bardziej "końskie zaloty". Dziewczyny bardziej mi dokuczały niż wyznawały miłość. Była taka sytuacja, że poplamiły mi białą marynarkę i nie miałem w czym wystąpić na festiwalu. A ja wtedy się im odpłaciłem i posmarowałem im klamki od pokoju pastą do zębów.
Tadzik był wtedy faktycznie zainteresowany innymi dziewczynami, a ja byłam Tadzikiem - mówiła Margaret po występie chłopaka.
Dziś żadne z nich na tamte "końskie zaloty" się na siebie nie złości, bo choć z ich miłością nie wyszło, to wciąż łączy ich miłość do muzyki.
Dzisiaj śmiesznie, że po tylu latach mogliśmy się spotkać i razem popracować. Oczywiście Gosia ma teraz narzeczonego, ja mam dziewczynę i spotykamy się bardziej w sferach zawodowych. Bardzo się lubimy i fajnie, że takie mamy miłe wspomnienia z dzieciństwa - zdradził Tadek Wideoportalowi.
Byliśmy dzieciakami, ale jak zobaczyłam, że to ty, to tak mi serce zabiło, że w ogóle wspomnienia i taka wspaniała sytuacja i że jesteś tu - wtórowała zachwycona Margaret.
ZOBACZ: Margaret chce wystąpić z Kościoła. Co tydzień spowiadała się z masturbacji
Kim jest Tadeusz Seibert?
To absolwent wokalistyki jazzowej Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Prowadzi własną autorską szkołę wokalną "Seibart". Jako instruktor wokalny udziela lekcji śpiewu w Malborku, Człuchowie, Bydgoszczy i Warszawie. Pierwsze kroki na scenie muzycznej stawiał w programie "Od przedszkola do Opola". Później przez lata śpiewał w chórku zespołu Balbiny z Malborka. Występował u Janusza Józefowicza w krakowskim Teatrze Variete w spektaklu "Legalna blondynka" u boku Basi Kurdej-Szatan. Wystąpił również w "Szansie na sukces" i "Tak to leciało". Jednak dopiero udział w "The Voice of Poland" okazał się przełomem w jego karierze muzycznej. Obecnie pracuje nad autorskim materiałem na własną płytę.
W "The Voice of Poland" brawurowo wykonał "Lubię wracać tam gdzie byłem" Zbigniewa Wodeckiego, po czym z miejsca został faworytem typowanym do zwycięstwa w programie.
Czy dawne uczucie między Margaret i Tadkiem wróci również poza sceną programu? Czy obecny partner wokalistki, raper Kacezet ma się czego obawiać?
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie