Magdalena Ogórek dała nam się poznać jako kandydatka Sojuszu Lewicy Demokratycznej na prezydenta Polski. Po sromotnej porażce zmieniła swoje poglądy i stała się propagatorką "dobrej zmiany". Została współprowadzącą programu "W tyle wizji", który transmitowany jest na żywo. Jak wiadomo, w tego rodzaju programach nie można cofnąć nic, co się powiedziało, a tym bardziej wyciąć. Trakcie jednego z odcinków dodzwonił się do studia Pan Andrzej z Rybnika. Co powiedział Magdzie i dlaczego groził, że "narobi jej świństwa". Zobaczcie.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!