
Stosunki pomiędzy ojcem a synem nigdy nie należały do łatwych. Krzysztof junior nigdy nie zapomniał ojcu, że rozstał się z jego matką i ożenił się po raz trzeci.
Krzysztof Krawczyk był trzykrotnie żonaty. W latach 70 ożenił się z Grażyną Adamus. Potem zakochał się w Halinie Żytkowiak, wokalistce śpiewającej w zespołach Tarpany, Amazonki oraz Trubadurzy. Doczekali się syna - Krzysztofa Krawczyka juniora - jedynego biologicznego dziecka artysty. To od swojego syna piosenkarz miał dowiedzieć się, że żona go zdradza. Piosenkarz zabrał juniora do Polski, zaś jego żona została w Stanach Zjednoczonych, gdzie wcześniej razem mieszkali. Zmarła w 2011 roku wskutek choroby nowotworowej.
W 1988 roku doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Zmęczony artysta zasnął, kierując samochodem. W kraksie został mocno poszkodowany, lecz najbardziej ucierpiał jego syn. Krzysztof junior walczył o życie w szpitalu. Nigdy nie odzyskał pełnej sprawności, zaś lekarze zdiagnozowali u niego padaczkę. Obecnie ma 48 lat i znajduje się pod opieką Stowarzyszenia Studia Integracji. Po ojcu odziedziczył talent wokalny, często podczas występów śpiewa covery znanych przebojów.
W 1982 roku gwiazdor poznał swoją żonę Ewę, z którą był już do końca życia. Syn miał pretensje do ojca, że odszedł od jego matki i poślubił inną kobietę.
To dorosły mężczyzna, ma 30 lat. Ale ciągle chyba ma jeszcze żal o to, że rozstałem się z jego matką. (...) Pamiętam, jak często się widywaliśmy, jak mieliśmy dni ojca i syna i jak rozmawialiśmy podczas obiadów nawet o tym, że on nie akceptuje Ewy, mojej żony. Nie można żądać od nikogo tego rodzaju wyborów. Synowi wybaczyłem. Najpierw popłakałem się, zwyczajnie, nie po męsku. A potem zadzwoniłem i na jego sekretarce automatycznej zostawiłem nagranie, że mu wybaczam. Zapytałem jeszcze, dlaczego to mi robi. Dlaczego robi to nam? - zastanawiał się artysta w rozmowie z "Vivą!".
Z kolei Krzysztof junior twierdził, że to ojciec ponosi winę za ochłodzenie ich wzajemnych relacji.
Tata często nie odbiera telefonu. Kocham go i za nim tęsknię. Jeśli zaprosi mnie do współpracy będę najszczęśliwszy na świecie - mówił w rozmowie z "Na żywo".
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Ostatnie chwile Krzysztofa Krawczyka. Przed śmiercią pożegnał się z żoną
Krzysztof Krawczyk adoptował córki Barbary Wojtal, siostry swojej trzeciej żony - Katarzynę, Sylwię i Beatę. Matka nie była w stanie ich utrzymać. Piosenkarz kupił im mieszkanie i płacił za wszystko. Nie znały swojego biologicznego ojca, więc Krawczyka określały jako "tatę".
Tatuś zawsze ma dla nas czas i pomoże w rozwiązaniu jakiegoś problemu. Chodzi na wywiadówki i zawsze nas usprawiedliwia. Zabiera nas do kina i wtedy dzwoni do swojego syna i proponuje, żeby poszedł z nami, ale Krzysztof junior najczęściej jest zajęty i rzadko z nami gdziekolwiek bywa - mówiła Sylwia w rozmowie z serwisem Łódź Nasze Miasto.
Już 10 lat temu piosenkarz poinformował, że sporządził testament, w którym połowę swojego majątku zapisał synowi, zaś drugą część adoptowanym córkom oraz ich matce.
fot. Facebook.com/Krzysztof Krawczyk
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jeżeli syn nie pogodził sie z tym ze krawczyk zostawił jego matke tzn ze jest emocjonalnie nierozwiniety. Przecież to była wpadka jak twierdzi jego 1 żona a nie miłosc.
Przeciez dawal wszystkim te nieszczesne pieniadze. I jednej i drugiej i.... obcym ludziom. Zapisal tym dzieciom wszystko. Fakt padaczka to straszna choroba. Ale ma z czego zyc. I ma talent muzyczny. A ta pani Zytkowiak tez nie byla pierwsza. Co on zapisal Ewie swojej milosci ? Ake . Bo to ona jest jego miloscią . Dzieci znanych czy nieznanych sa zawsze troche pazerne . Mam nadzieje ze syn juz zrozumial. Wszystkim mial placic za to ze byl ich ojcem i mezem?