
Krawczyk junior przyznał, że jego sytuacja nie jest wesoła. Niezwykle ciężko mu związać koniec z końcem. "Ewa Krawczyk opływa w luksusy, a jedyny syn piosenkarza nie ma nawet zapewnionego minimum, by godnie żyć" - potwierdził Marian Lichtman.
Krzysztof Igor Krawczyk procesuje się ze swoją macochą Ewą Krawczyk o spadek po ojcu. Wczoraj odbyła się kolejna rozprawa, podczas której przesłuchani zostali świadkowie.
Sytuacja syna gwiazdora nie uległa poprawie, a nawet ostatnio pogorszyła się. Junior przez jakiś czas mieszkał ze swoją partnerką oraz jej mamą. Teraz wynajmuje mieszkanie sam. Jego stan finansowy jest opłakany. W dodatku cierpi na padaczkę. Wymagane jest, aby miał przy sobie osobę, która w razie potrzeby służyłaby mu pomocą medyczną.
Mnie zwyczajnie nie stać, żeby zatrudnić taką osobę. Ledwo wiążę koniec z końcem. I gdyby nie pomoc pewnych osób, a to też się kiedyś skończy, to nie wiem, co by było. Walczę o to, żeby mieć na miskę ryżu dosłownie i w przenośni. Muszę miesięcznie mieszkanie opłacić za 1500 złotych, nie licząc innych codziennych kosztów - wyliczał junior w rozmowie z "Faktem".
Uważa, że jego życie powinno wyglądać zupełnie inaczej. Jakiś czas temu Ewa Krawczyk poinformowała, że zarezerwowała dla niego miejsce na cmentarzu obok grobu jego ojca. Odpowiedział, że nie zamierza umierać i wolałby, żeby kupiła mu mieszkanie. Dzieci znanych muzyków po śmierci rodziców żyją z tantiem, a on nie otrzymuje nic.
Mogło być dobrze, ale tak nie jest. Na przykładzie innych dzieci znanych osób można zobaczyć, kto po śmierci rodziców dostaje tantiemy po piosenkach, oczywiście, że ich dzieci, a ja muszę żebrać o kawałek suchego chleba. Czy to jest normalne? Syn Krawczyka bez swojego mieszkania, syn Krawczyka nawet bez lokalu komunalnego. Co dostał w spadku? A nic. Tak wygląda syn Krawczyka, czyli taka jest moja sytuacja. To nie jest tak, żebym się nad sobą użalał, ale tak jest i jaki mam wpływ na to? Muszę wiązać koniec z końcem i tyle.
ZOBACZ: Ewa Krawczyk pokazała swój dom. Tak mieszkała z Krzysztofem (WIDEO)
Marian Lichtman z Trubadurów, przyjaciel jego ojca, zapewnia, że będzie walczył o to, aby junior otrzymał należny mu spadek.
(...) On żyje na krawędzi. Nie może być tak, że Ewa opływa w luksusy, żyje w dobrobycie, a jedyny syn Krzysia nie ma nawet zapewnionego minimum, by godnie żyć. Będziemy walczyć o niego, bo mu się to po prostu należy. I wiem, że Krzysztof Krawczyk tego by chciał - powiedział w "Fakcie".
Muzyk wraz z żoną zeznawali jako świadkowie podczas wczorajszej rozprawy Krzysztof Krawczyk junior vs Ewa Krawczyk. Jednak do końca sprawy jest jeszcze daleko.
fot. Facebook.com, YouTube.com, Fakt
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie