Reklama

Krystyna Janda nie otrzymuje propozycji filmowych

11/03/2024 23:34

Przez lata Krystyna Janda była niezwykle popularną aktorką, która nie narzekała na brak filmowych ról. Grała u najlepszych, zaś swoją pracę otrzymywała liczne nagrody. Te czasy się już skończyły. Teraz przyznała, że nie występuje w filmach, ponieważ twórcy obawiają się ją zatrudniać.

Krystyna Janda po ośmiu latach przerwy zawitała do telewizji publicznej. Wystąpiła w reaktywowanym programie "100 pytań do...", w którym dziennikarze filmowi podejmowali rozmaite kwestie związane z gwiazdą teatru i ekranu.

Krystyna Janda nie otrzymuje propozycji filmowych

Padały przeróżne pytanie, zaś jedno z nich zwróciło szczególną uwagę. Aktorka, która prowadzi dwa teatry i przed laty często pojawiała się w filmach i serialach, stwierdziła, że już nie otrzymuje propozycji nowych ról.

Ja nie dostaję żadnych propozycji. Żadnych. Przyszło całe nowe pokolenie reżyserów, którego ani ja nie interesuję, ani historie takiej osoby. Proszę pana, ja dostaję propozycję, żeby być tak, albo matką narkomana, albo złodzieja, albo bandyty, albo jakiegoś kogoś. Ja nie jestem z tego... A nie ma filmów o inteligencji. A ja jestem inteligentką na ekranie - zapewniła.

O polskim kinie ostatnich lat wypowiedziała się krótko i dosadnie:

Ku**a i złodziej!

Artystka narzekała również na to, że obecni twórcy nie chcą jej zatrudniać, ponieważ niesłusznie uważają, że jest trudna we współpracy.

Oni mówią, że się mnie boją, ale to nieprawda, bo ja jestem akurat osobą do współpracy idealną. Przecież nie jestem kretynką. Kurczę, jak mówi, co chce, to ja mu to zrobię – przekonywała.

SPRAWDŹ: Co zaszło między Krystyną Jandą a jej dziećmi? "Nie chciały się ze mną pokazywać"

Krystyna Janda jest znaną przeciwniczką poprzedniej władzy. Nie bez przyczyny za rządów PiS nie pojawiała się w TVP. W jednym z wywiadów wyznała nawet, że poprzedni rząd miał wpływ na śmierć jej matki.

Myślę, że PiS zabił kilka osób. Moim zdaniem moja matka umarła przez PiS. Moja matka spędzała ostatni rok życia cały czas przed telewizorem, denerwując się do tego stopnia, jakby nie mogąc się pogodzić ze wszystkim, co słyszy, że moim zdaniem niestety umarła od tego. W pewnym momencie zrobił się guz i tego nie wytrzymała. Jak PiS przejął media publiczne, to zaczęło się układanie ludziom w mózgach, jak to jest. Ja od ośmiu lat nie oglądam telewizji publicznej. Nie mogę. Mamy jedno życie - mówiła w programie Tomasza Lisa "1na1".

fot. KAPiF

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Elka patelka. - niezalogowany 2024-03-21 00:24:46

    Pani Janda ! Wnuki ma pani . Jest pani już babcią. Czas przeznaczyć na wnuczki . Dobra rada.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do