Niedawno pół Polski śmiało się z posła Prawa i Sprawiedliwości Marka Suskiego, który dopytywał podczas jednej z komisji sejmowych o nazwisko carycy Katarzyny Wielkiej. Kilka dni temu ten sam polityk podczas posiedzenia innej komisji sejmowej "wymyślił" przesłuchiwanemu Mirosławowi Łosińskiego, dyrektora Lotosu Kolej, synów Krzysztofa i Mirosława. Nie wiadomo, czy w tym przypadku śmiać się, czy płakać.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!