Reklama

Joanna Koroniewska o Domówce u Dowborów: Nie ma czegoś takiego – SPRZEDALI SIĘ!

13/11/2020 07:00

Odkąd aktorka wraz z mężem prowadzą instagramowe transmisje, poczuła się naprawdę wolna i niezależna. Nie zarabiają na tym projekcie, ale za to maja dużą frajdę. Wolą swój internetowy program od show, które zaproponowała im telewizja.

W momencie, kiedy wiosną tego roku został ogłoszony lockdown, Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor zostali bez pracy. Teatry zamknięto, zaś produkcję programów telewizyjnych zawieszono. Wówczas małżonkowie postanowili nadawać transmisje live dla swoich fanów w internecie. Zapraszali do nich swoich znanych znajomych. Zabawne programy szybko zdobyły dużą popularność. Nic więc dziwnego, że otrzymali propozycję wspólnego programu w telewizji. Odmówili jednak, ponieważ bardziej cenią sobie wolność i poczucie swobody, którą gwarantuje internetowy przekaz.

To, co jest najważniejszą rzeczą i dlaczego my to robimy tak naprawdę, i ta "Domówka u Dowborów" jest dla nas nadzwyczajna, dlatego że przychodzą do nas ludzie z każdej stacji. Nie mamy żadnego obligu, dlatego to robimy to już teraz na moim koncie, bo nie mamy sytuacji takiej, że ktoś nam nie pozwala czegoś powiedzieć - wyznała Joanna.

Do programu zapraszają swoich znajomych po fachu, ale również gwiazdy konkurencyjnych telewizji. Aktorka uważa, że w obecnej sytuacji należy się jednoczyć, a nie dzielić.

Wczoraj mieliśmy Elkę Romanowską i naprawdę było dużo przeklinania, ale walczyliśmy w ważnej sprawie, czyli zbieraliśmy pieniądze dla Tosi z SMA. I to jest fajne. I dlatego niezależnie od stacji telewizyjnych, formatów, które mogłyby się pojawić czy pojawią się. To, co robimy razem jest tak fajne dla nas i tak nas buduje samych, bo też pokazuje nam jedną rzecz. My powinniśmy się jednoczyć, my w zawodzie i w zawodach pokrewnych. A ciągle zawsze było tak - a ten jest stamtąd, tamten jest stamtąd. A to jest fajne miejsce, bo tutaj każdy jest nagi.

Joanna Koroniewska nie ukrywa, że zdarza się, iż zarabia na Instagramie, promując rozmaite marki i produkty. Podkreśla jednak, że zawsze są to rzeczy sprawdzone. Wbrew doniesieniom medialnym, zarabia również jako aktorka.

Gram głównie w teatrze od wielu lat. Chociaż niektóre portale pisały, że głównie siedzę w domu i dzieci niańczę, a prawda jest taka, że ja cały czas pracowałam. Teraz mogę się do tego odnieść. I mało tego, są jeszcze ludzie, których to obchodzi i są jeszcze ludzie, którzy są zainteresowani. Nie mam pięciu premier kinowych, nie mam pięciu telewizyjnych programów, a jakoś tam funkcjonuję w mainstreamie czy też nie.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Dramatyczne wyznanie Joanny Koroniewskiej. Sześć razy poroniła ciążę

Joanna jest zadowolona z "Domówki u Dowborów". W sieci może pozwolić sobie na więcej i nic jej nie ogranicza.

Będziemy zawsze niezależni, co nie oznacza, że jak wystąpimy w jakiejś telewizji to się na ten projekt nie zgodzimy, bo tego nie wiem. Nie ma czegoś takiego: sprzedali się. To, co robimy w internecie jest tylko i wyłącznie nasze, zawsze będzie nasze i dlatego jest na moim profilu. Przepraszam cię, Maćku - zwróciła się do męża.

Aktorka zachęca przy tym wszystkich do prowadzenia podobnych projektów. W internecie każdy przecież może założyć sobie własny, indywidualny kanał telewizyjny i być jego gwiazdą.

fot. Instagram/joannakoroniewska

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do