Prezenterka jest zasypywana pytaniami od swoich fanów. Nie zawsze są one na miejscu, ale Izabella nie czuje się nimi obrażona. Zawsze odpowiada, nawet na takie, czy rzeczywiście spodziewa się dziecka.

Fani mają to do siebie, że bacznie obserwują swoich idoli. Nie umknie im żaden szczegół z ich życia. Obecnie, dzięki wszędobylskim mediom społecznościowym nie jest to trudne. Gwiazdy często dzielą się swoim życiem na zamieszczanych zdjęciach, również tym prywatnym. Nie inaczej jest z niezwykle popularną prezenterką "Koła Fortuny" Izabellą Krzan.
Iza jest niezwykle fotogeniczną osobą. Jej fotki otrzymują tysiące polubień i komentarzy. Fani często szukają w internecie intymnych informacji o Izie, w szczególności, czy jest w ciąży. Również na zamieszczanych przez prezenterkę zdjęciach dopatrują się, czy czasami nie ma zaokrąglonego brzuszka. Szczególne zainteresowanie wielbicieli wzbudziło zdjęcie z lutego, wykonane podczas pobytu Izabelli na Barbadosie. Wówczas pokazała się w bikini, pozując nad oceanem i patrząc w dal. Fanów zaintrygował jeden szczegół - brzuch zasłaniała pokaźnych rozmiarów kokosem. Od razu zaczęto zadawać celebrytce pytania, czy jest w ciąży. Ta stanowczo zaprzeczyła.

Czy tego typu pytania od fanów uważa za niestosowne?
Z jednej strony, będąc osobą medialną, musimy sobie zdawać sprawę z tego, że nasze życie będzie na każdym etapie analizowane. Jeżeli mój fan się zapyta: Izabella, czy ty jesteś w ciąży, to z jednej strony, jakbym była mściwa, mogłabym się zapytać: jak to, jak można mi tak zarzucić, że ja przytyłam? Ale nie, ja raczej mam dystans i się z tego bardziej śmieję.
Izabella Krzan zawsze stanowczo zaprzecza i odpowiada, że jej powiększony brzuszek to efekt przejedzenia.
Rozumiem, że moi fani są ciekawi i mogą się zapytać. Oczywiście, ja wtedy odpowiem, że co najwyżej ciąża spożywcza jest rzeczywiście czasami grana, jeżeli się dobrze najem. Życie prywatne, jeżeli powiem swoim fanom: kochani, nie tykajcie tego tematu, bo to jest moja prywatna sprawa i oni to uszanują to super, ale mogą zapytać oczywiście. Jestem osobą medialną i zdaję sobie z tego sprawę.
Nie obraża się jednak na swoich fanów, nawet jeśli pytania są nie na miejscu. W końcu jest znana i lubiana, internauci mają prawo wiedzieć o niej nieco więcej.




fot. Instagram/izabellakrzan
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie