
Dziennikarka przytoczyła wulgarne komentarze i wiadomości, które otrzymuje od internautów zszokowanych jej zmieniającym się wyglądem. Ma na ten temat wyrobione zdanie.
Joanna Racewicz jest jedną z najbardziej znanych dziennikarek w Polsce. Pracowała w największych stacjach telewizyjnych w naszym kraju: TVP, TVN i Polsacie. Większość osób kojarzy ją jednak jako wieloletnią prowadzącą "Panoramę" w telewizyjnej "Dwójce".
O dziennikarce jest również głośno z powodu jej wyglądu twarzy, który od czasu, kiedy prowadziła "Panoramę" zdecydowanie się zmienił. Stała się obiektem hejtu oraz drwin ze strony wielu internautów. Co jakiś czas odnosi się do nich na swoim Instagramie.
Ostatnio napisała nawet krótki wiersz z okazji zbliżającej się wiosny. Nawiązała w nim do fali internetowej nienawiści, której padła ofiarą. Wiersz zakończyła słowami:
Uśmiecham się, nawet do hejterów.
W nadziei, że pewnego (wiosennego) dnia stopnieje toksyna, która toczy ich zbolałe serca.
Bądźcie szczęśliwi ♥️
Dziennikarka nie ukrywa, że otrzymuje wiele wulgarnych wiadomości i czyta komentarze na swój temat. Ostatnio niektóre z nich umieściła na swoim InstaStories. Oto niektóre z nich:
Pani jest już tak nadmuchana, że niebawem przestanie mieć ze sobą cokolwiek wspólnego. Nie jest to ani klasa, ani piękno. A przede wszystkim nie to nic wspólnego z lubieniem siebie.
Plastic.
Coś ty z tym pyskiem zrobiła?
Na remont rąk zabrakło tapety – 70-letnia rozpadówo?
Pruchno.
Niektóre kobiety nie potrafią się starzeć z godnością. A nawet te starsze szukają atencji na portalach społecznościowych niczym 15 latki.
ZOBACZ: Incydent przed zaszczepieniem Joanny Racewicz. Została nazwana "głupią pi*dą"
Jakiś czas temu Joanna Racewicz napisała odezwę do hejterów. Przekazała, że internauci w niemiły sposób komentują również katastrofę smoleńską, w której zginął jej mąż Paweł Janeczek oraz fakt, że dziennikarka nie ukrywa, że została zaszczepiona przeciw COVID-19.
Drogi Anonimowy Hejterze, schowany za winklem własnego komputera, nie mogłam się zdecydować którego zdjęcia bardziej nie polubisz, więc zamieszczam trzy. Do wyboru. Nie mam pojęcia które będzie dla Ciebie lepszym pretekstem, żeby mocniej strzyknąć jadem i rzucić jeden z refrenów: "za dużo botoksu", albo "rzygam tobą i Smolenskiem", lub jeszcze "puknij się w łeb, babo, z tymi swoimi szczepieniami". W ostateczności: "wyglądasz jak kupa".
Przyznała, że bardziej współczuje komentującym niż przejmuje się ich uwagami na temat swojego wyglądu.
Dlaczego? Bo nie są prawdziwe. Bo dyktuje je frustracja. Szczęśliwemu nie przyjdzie do głowy, żeby ranić. Kaleczą skaleczeni, odrzucają odrzucani. Błędne koło - możesz stwierdzić. Pełna zgoda. Tylko, że z każdego zaklętego kręgu jest wyjście, wiesz? I zależy od Ciebie. Nie znajdziesz go, dopóki wolność słowa będzie Ci się mylić z językowym bluzgiem, a prawo do komentarza ze słowną maczetą. A, i jeszcze jedno - nie jesteś anonimowa/ -y. To tylko złudzenie, które daje Ci odwagę.
Zapewniła, że przykre słowa już jej nie ranią, ponieważ otoczyła się grubym pancerzem.
Mnie już nie zranisz. Mam gruby pancerz. Także dzięki Twoim poprzednikom. Wytrenowali mnie w obojętności. Choć, wiesz, czasem przychodzi gorszy dzień i wtedy w pancerzu pojawia się szczelina. Spokojnie, ona z czasem też zarośnie - napisała.
fot. Instagram/joannaracewicz, YouTube.com
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Też jej nie poznaję ????