
Awantury pomiędzy Edytą Górniak o Bartem Pniewskim ciąg dalszy. Pozytywne relacje między diwą a milionerem legły w gruzach po rozstaniu ich dzieci. Pniewski odpowiedział Górniak na jej słowa o "oszuście". Twierdzi, że piosenkarka mści się na nim, bo odrzucił jej zaloty.
Edyta Górniak wraz z synem przebywa w swojej ulubionej Tajlandii. W tym popularnym, turystycznym kraju Allan obchodził 21 urodziny. Mama złożyła mu obszerne życzenia na Instagramie, zasypując mnóstwem komplementów.
Uwagę zwraca fragment, w którym piosenkarka pisze o nieujawnionym z nazwiska "oszuście".
Żeby przewidzieć ruch oszusta, musiałbyś myśleć jak oszust. Mimo ryzyka i bolesnych lekcji zawsze jednak lepiej jest szukać w ludziach dobra. Bo bycie dobrym, jest jedynym słusznym. I jedynym Normalnym, w tym nienormalnym świecie. A że życie wciąż przeplata się między wzniesieniami i rozczarowaniem, na Twoim etapie życia - czas na wzniesienia - przekazała filozoficznie Edyta.
Wywołany do tablicy poczuł się Bart Pniewski - ojciec Nicol, z którą Allan wiązał życiowe plany. Po tym jak młodzi rozstali się, doszło pomiędzy Edytą a Bartem do medialnej awantury. W efekcie diwa oraz jej syn udali się do studia nagraniowego Pniewskiego i zabrali cały sprzęt.
Niedoszły teść uważa piosenkarkę za stalkerkę, która go prześladuje. Twierdzi, że Edyta go... podrywała.
Gdy zapomniana diwa, której zaloty odrzuciłeś, od wielu miesięcy mści się, próbując naruszyć twoje imię. Najpierw prywatnie wśród znajomych, a jak to nie przyniosło rezultatów, zaczęła publicznie, wiedząc, że jej odklejki zawsze podłapują media i to jest jedyne, czym może o sobie przypomnieć opinii publicznej. Jaką matką trzeba być, żeby w życzeniach urodzinowych składanych publicznie synowi atakować postronne osoby kłamliwymi oskarżeniami - napisał na InstaStory.
Diwa nie pozostała dłużna i szybko przekazała odpowiedź. Postanowiła ujawnić niewygodne fakty na temat swojego oponenta.
Kiedy marzeniem narcyza są progi za wysokie na jego nogi, a zazdrość odbiera mu rozum. Ale za to mam trzy wielkie talenty - życie na pokaz za wciąż pożyczane pieniądze, 3-biegunowe zakrzywienie rzeczywistości i zazdrość/próżność - pomnożone o ilość długów przypisanych na swoich bliskich. Not my type. Nie gniewam się - stwierdziła na InstaStories.
SPRAWDŹ: Allan Krupa i córka milionera ROZSTALI SIĘ! Edyta Górniak ma pretensje do ojca dziewczyny
Bart Pniewski odpowiedział Edycie w mocnych słowach. Uważa, że stała się bohaterką plotkarskich wiadomości, ponieważ nie ma nic nowego do zaproponowania jako artystka.
Codziennie rano wstaje i zastanawiam się, co ta kobieta znowu wymyśli. Co znowu uroi się w jej głowie, żeby spróbować naruszyć moją reputację. Po ostatnich wywiadach byłem pewien, że to się w końcu skończy, że poszuka sobie kolejnej "ofiary" i da mi spokój. Nagminnie przypomina o sobie kolejnymi wymyślonymi dramami zamiast osiągnięciami artystycznymi, których bez wątpienia mogłoby być wiele. Przykry upadek ogromnego talentu - skwitował.
Edyta Górniak przekazała, że przekazała temat pełnomocnikom prawnym.
fot. Instagram/highbart
fot. Instagram/highbart
fot. Instagram/highbart
fot. Instagram/edytagorniak
fot. Instagram/edytagorniak
Bart Pniewski, fot. Fotokibit/East News
Allan Ktupa, Edyta Górniak, fot. KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wierze p.ani Edycie ,a ten debil ja przesladuje. Daleko jemu do niej,to zwykły prostak