
Przed kilku laty Beata Tyszkiewicz usunęła się w cień i mocno ograniczyła kontakt z otoczeniem. Pojawiły się informacje, dlaczego podjęła tak radykalną decyzję. Hanna Bakuła przekazała, w jakim stanie jest obecnie aktorka. W końcu sama legenda kina postanowiła przerwać długoletnie milczenie w tej sprawie.
Przed laty Beata Tyszkiewicz błyszczała na dużym i małym ekranie. Przez długi czas z zaciekawieniem zerkały na nią miliony widzów, kiedy zasiadała z wielką klasą w fotelu jurorki "Tańca z gwiazdami". W pewnym momencie postanowiła usunąć się w cień. Całkowicie odcięła się przy tym od show-biznesu i drastycznie ograniczyła kontakt z otoczeniem.
Pani Beata w sierpniu skończyła 85 lat, zaś w 2017 roku przeszła zawał. Niedawno z gwiazdą ekranu skontaktowała się Hanna Bakuła. Przyjaciółka aktorki nie ma dobrych wieści.
Gdzieś wyjeżdżałam, wróciłam i zadzwoniłam do Beaty, a ona powiedziała, że już nie może się ze mną zobaczyć. Uciekała absolutnie od wszystkich. Rozumiem, bo ma problemy z chodzeniem, wzrokiem, jest osłabiona, bo od wielu lat pali dwie paczki papierosów dziennie. Ale jej zniknięcie to ogromna strata dla wszystkich. Ja staram się myśleć, że się nie widujemy, bo ona gdzieś wyjechała. Do Ameryki albo Kenii
- wyznała w rozmowie z "Newsweekiem".
Malarka uważa, że pani Beata to artystka z czasów, kiedy gwiazdy ekranu olśniewały i chciały być zapamiętywane takimi, jakimi były u szczytu kariery.
Ona jest jak Greta Garbo, która usunęła się, kiedy już nie miała siły pięknie wyglądać - zauważyła.
Podobnego zdania jest córka aktorki, Karolina Wajda, która bez skutku próbowała namówić mamę, aby zamieszkała razem z nią.
Mama nie chce wracać do życia publicznego. Chce od tego odpocząć. Tak zdecydowała i jest uparta. Wszystko ma związek z szacunkiem, jakim darzy swoją publiczność. Ona uważa, że gwiazda zawsze i wszędzie powinna być wzorem, dobrze wyglądać i nie urażać ludzi swoją słabością i gorszym wizerunkiem. Dzisiejsze pokolenie ma do tego inny stosunek. Aktorki pokazują się w dresach i bez makijażu, a moja mama zawsze była osobą zadbaną - zapewniła w "Super Expressie".
Beata Tyszkiewicz zabrała głos w mocno dyskutowanej sprawie. Przekazała, że zrezygnowała z show-biznesu i przeszła na emeryturę przede wszystkim z przyczyn zdrowotnych.
ZOBACZ: Beata Tyszkiewicz usłyszała, że ma raka trzustki. Potem stało się coś niesłychanego
W moim wieku z różnych względów, po części zdrowotnych, zmienia się styl życia, a w związku z tym charakter domu. Nie chciałabym obarczać nawet bliskich przyjaciół pewnym rozczarowaniem. Brak aktywności zawodowej sprawia, że nie ma już wspólnych projektów, które w naturalny sposób są tematem do rozmów. Wszystkich moich przyjaciół serdecznie pozdrawiam i myślę o nich często i ciepło - poinformowała w rozmowie z "Newsweekiem".
fot. KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie