Reklama

Iwona Węgrowska o zmianie zawodu: Jestem artystą, NIE PÓJDĘ DO PRACY u kogoś!

07/10/2020 07:00

Piosenkarka przyznała, że znalazła się w nieciekawej sytuacji związanej z pandemią koronawirusa. Od kilku miesięcy nie koncertuje, więc jej poziom finansów jest fatalny. Choć zastanawiała się nad zmianą zawodu, poddała się, ponieważ potrafi jedynie śpiewać.

Iwona Węgrowska należy do grona artystów, którzy w sposób szczególny ucierpieli na pandemii koronawirusa. W związku z tym, że przez długi okres koncerty nie były organizowane, piosenkarka nie miała żadnych dochodów. Obecnie sytuacja ponownie zaczyna się pogarszać, planowane koncerty są odwoływane lub przesuwane w czasie. Piosenkarka ma na utrzymaniu 5-letnią córkę Lilię, ale na szczęście może liczyć na pomoc rodziny.

Jako artysta nie zarobiłam od marca ani złotówki i to jest fakt. Nie mówię o tantiemach, to nie są wysokie finanse. Mam rodzinę, mam wsparcie, są ze mną w tym wszystkim i mi bardzo mocno pomagają. Nie ukrywam, że dla mnie to jest wielka katastrofa. Jak tak dalej będzie to nasza branża po prostu się przewróci do góry nogami. To nie wróży dobrze i obawiam się po prostu, że za chwilę naprawdę będę musiała się mocno zastanawiać co tu zrobić - wyznała załamana w rozmowie z Wideoportalem.

Iwona Węgrowska zarabiała na śpiewaniu od najmłodszych lat. Swoją karierę zaczęła w zespole Abracadabra (przemianowanym później na Abra), z którego odeszła w 2007 roku, aby rozpocząć karierę solową.

Ja jestem taką osobą, że ja muszę mieć swoje pieniądze. Ja całe życie byłam tak przyzwyczajona. Mając 13, 14 lat zarobiłam pierwsze duże pieniądze, grając w zespole Abra, Abracadabra itd. Jednak był ciąg, jednak te koncerty po prostu były.

W 2015 urodziła córkę. Wówczas ograniczyła koncertowanie i poświęciła się wychowaniu dziecka.

Był taki moment, że ja do końca ich nie musiałam przyjmować (pieniędzy - przyp. red.), bo nie miałam takiej potrzeby. Chciałam być dla rodziny, dla córki bardziej. Powiem szczerze, że jak taki moment przyszedł teraz, zaczęłam się zastanawiać: Boże, gdzie są te koncerty. Naprawdę zaczęłam się bardzo mocno przejmować, zaczęłam się zastanawiać, co będzie dalej. Nie jest to fajne - przyznała zasmucona.

ZOBACZ TEŻ: Iwona Węgrowska: Był moment zawahania, że chciałam zrezygnować z muzyki!

Iwona Węgrowska ukończyła studia psychologiczne, ale nie wyobraża sobie innego sposobu zarabiania na życie niż śpiewanie.

Z drugiej strony nie nadaję się do czegoś innego, mimo że skończyłam psychologię. Ja się do tego kompletnie nie nadaję. Ja to mówię oficjalnie wszem i wobec. Ja jestem artystą z krwi i kości, więc sobie nie wyobrażam, że pójdę gdzieś do pracy, w sensie u kogoś. Ja żyję sceną, to jest moje powołanie, to jest moja miłość, że tak powiem! Nie jestem w stanie z tego zrezygnować.

Wokalistka z bólem przyznała, że pozostało jej śpiewanie w domu. Jednak to nie to samo, co występowanie przed żywą publicznością. Zasmuca ją brak koncertów, ponieważ to jest jej największy żywioł.

fot. Instagram/wegrowska_oficjalnie

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2020-10-07 08:42:18

    Sexi dziewczyna. Mega

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gosc - niezalogowany 2021-08-15 22:54:42

    cyckami bymi pofalowala w lozku nad glowo to bym ci dorze zaplacil

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do