Dorota Gardias zapewniła w rozmowie z Wideoportalem, że program "Azja Express" nie jest "ustawiany". Jedynymi wcześniej ustalonymi momentami były spotkania uczestników z prowadzącą program Agnieszką Woźniak-Starak. Dorota szybko zapomniała, że jest nagrywana, więc zdarzało jej się przeklinać. Pierwszym zadaniem uczestników było przeniesienie odchodów słonia. Prezenterka zapewniła jednak, że następne polecenia okazały się o wiele trudniejsze i bardziej obrzydliwe.
fot. Paweł Wrzecion / mwmedia
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!