
Daniel Nawrocki po raz kolejny wziął swojego ojca w obronę. W wyjątkowo ostry sposób wypowiedział się o ponownym przeliczeniu głosów. Uważa nawet, że Karol Nawrocki może na tym zyskać. Tymczasem prezydent elekt grzmi o jawnej bandyterce.
Jednym z najważniejszych podejmowanych obecnie tematów jest możliwość ponownego przeliczenia głosów z drugiej tury wyborów prezydenckich. Pojawiło się wiele wątpliwości, przede wszystkim błędy powstałe w komisjach, zwane anomaliami.
Zwolennicy ponownego przeliczenia głosów mają nadzieję na zmianę zwycięzcy wyborów. Natomiast przeciwnicy uważają, że nie można do tego dopuścić, ponieważ wyniki mogą zostać sfałszowane.
Głos w tej sprawie zabrał Daniel Nawrocki, starszy syn prezydenta elekta. 21-latek jest dziennikarzem, w przeszłości działał jako radny w gdańskiej dzielnicy Siedlce, bronił oraz wspierał swojego ojca podczas kampanii.
Próbują Polakom zohydzić wybór mojego taty na prezydenta. Wcześniej chcieli go zniszczyć przez całą kampanię wyborczą na szczęście się nie udało. Dlatego właśnie teraz chwytają się czego tylko mogą chcąc Polakom zohydzić ten wybór. Znowu poniosą porażkę - twierdzi w rozmowie z "Super Expressem".
Nie wierzy w to, że większość źle policzonych głosów przypadnie Rafałowi Trzaskowskiemu. Uważa, że wręcz odwrotnie, może na tym zyskać jego ojciec.
Jeszcze się okaże, że to powtórne liczenie może wcale nie być na rękę Rafałowi Trzaskowskiemu i Donaldowi Tuskowi. Bo to tata osiągnie lepszy wynik niż ten podany przez Państwową Komisję Wyborczą - zaśmiał się Daniel Nawrocki.
W niezwykle mocnych słowach swoją opinię na ten temat wyraził Karol Nawrocki. Polityk uważa się za pełnoprawnego zwycięzcę wyborów.
Przed nami wielkie zadanie. Tak, wygraliśmy bitwę o Polskę, wygraliśmy wybory, mimo że nikt nie dawał nam szans na zwycięstwo - nie dawały ich sondaże, media, prasa. To było zwycięstwo społeczeństwa obywatelskiego - mówił w TV Republika podczas XX Zjazd Klubów Gazety Polskiej w Sulejowie.
Jest przeciwny przeliczeniu głosów, które uważa za jawną "bandyterkę" i próbę pozbawienia go najwyższego urzędu w państwie.
Gwarantuję, że jeśli ktoś będzie chciał zniszczyć polską demokrację i odebrać to zwycięstwo, to pierwszego zobaczycie mnie, jak protestuję przeciwko takiej bandyterce - stwierdził z całą mocą.
Daniel Nawrocki, Karol Nawrocki, fot. Instagram
Karol Nawrocki, Daniel Nawrocki, fot. Instagram
Karol Nawrocki, fot. KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie