Reklama

Bogumiła Wander zapomniała, że była gwiazdą. Przebywa w domu opieki.

12/05/2021 06:55

Legenda polskiej telewizji ma coraz większe kłopoty z pamięcią. Nie wie kim jest jej mąż, ale również nie pamięta kim była w przeszłości.

Przed laty Bogumiła Wander była ikoną polskiej telewizji. Mężczyźni cenili w pięknej prezenterce urodę, zaś kobiety niepowtarzalną klasę i styl. Przez prawie 40 lat pracowała w TVP jako spikerka, prowadziła festiwale w Opolu, Sopocie i Zielonej Górze, a także realizowała własne filmy dokumentalne.

 

Krzysztof Baranowski poznał Bogumiłę Wander ponad 40 lat temu, jednak dopiero w 2005 roku wzięli ślub i zamieszkali w domu w Konstancinie.

 

Uważałem, że jest najpiękniejszą kobietą w Polsce, no i do dzisiaj pozostaję w tym przekonaniu. Wtedy jeszcze nie myślałem, że coś więcej może nas połączyć. Kochałem swoją żonę i chciałem pozostać jej wierny. Ale z drugiej strony ta kobieta mnie fascynowała. Zgodziła się - napisał w książce "Spowiedź kapitana”.

 

Wkrótce potem zakończyli swoje poprzednie małżeństwa i przez długie lata stanowili nierozłączną parę.

 

My z Bogusią żyjemy w zupełnie różnych światach. To, że się kochamy, jest fenomenem, ponieważ w gruncie rzeczy nic nas nie powinno łączyć. Ona pije czerwone wino, a ja białe, ona pali papierosy, a ja nie. Mamy inne usposobienie, inne poglądy. A jednak nie umielibyśmy bez siebie żyć - wyznał kapitan w rozmowie z "Vivą!".

 

Bogumiła Wander zapomniała, że była gwiazdą

Około 2018 roku u prezenterki zaczęły pojawiać się zaniki pamięci. Objawy postępowały, zdiagnozowano chorobę Alzheimera. Kapitan Baranowski z ciężkim sercem postanowił, że jego Bogusia zamieszka w ośrodku opiekuńczo-rehabilitacyjnym. Tam miał ją odwiedzać, jednak w czasie pandemii okazało się to trudne. Kiedy obostrzenia zelżały, ponownie mogli się zobaczyć. Mąż 77-latki przekazał wówczas smutną wiadomość:

 

Właśnie widziałem się z żoną. Nagle przed świętami kierownictwo ośrodka poluzowało obostrzenia i mogłem się z nią zobaczyć. Muszę stwierdzić, że jest w bardzo dobrej formie fizycznej, co od razu podkreślam. Natomiast umysłowo... To już inny świat, nad czym boleję, ale nie mam wpływu - powiedział ze smutkiem Plejadzie.

Zastałem ją w dobrej formie, siedziałem przy niej, trzymałem za rękę. Nawet sobie tutaj tańczyła - przekazał mąż prezenterki w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".

 

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Stan Bogumiły Wander znacznie się pogorszył: To już jest INNY ŚWIAT

Kapitan ma nadzieję, że stan jego żony ulegnie poprawie i przypomni sobie, kim dla niej jest.

 

Nie poznaje mnie, ale będziemy się teraz częściej widywać i może się coś zmieni. Obecnie żyje już w innym świecie i nie ma nawet świadomości, że była wielką gwiazdą - przyznał pan Krzysztof.

 

Obojgu życzymy dużo, dużo zdrowia.

fot. screeny/YouTube.com, screen/Newseria

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Beata - niezalogowany 2024-02-13 19:19:33

    To bardzo smutne. Ale jeśli byłby mi pisany taki los, to chciałabym, żeby mój ,,KAPITAN", trwał przy mnie. Wyrazy szacunku dla Państwa

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefek albo Wandzia - niezalogowany 2024-07-30 20:47:25

    Ile trwało zrobienie tego ostatniego zdjęcia (Viva)? Czy w życiu wszystko musi być jak z reklamy proszku do prania? Nie widać na nim nawet twarzy p. Bogumiły. Za stara, za pomarszczona? Tak wygląda twarz człowieka w tym wieku. Za mało instagramowa, jak widać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do