
Kasia, córka Anny Korcz, przeżyła niemiłe chwile w polskiej szkole. Była bezlitośnie traktowana przez nauczycieli, m.in. z powody znanej mamy. Na studia wyjechała do Anglii i jest z tego powodu zadowolona.
Młodsza córka Anny Korcz nie ma zbyt dobrych wspomnień ze szkoły, którą ukończyła. Była w niej źle traktowana przez nauczycieli do tego stopnia, że na studia wyjechała za granicę. Mama Kasi opowiedziała w rozmowie w Wideoportalem o niemiłych dla córki szkolnych latach. Wyjaśniła, że Kasia może nie była prześladowana, ale zachowanie nauczycieli wobec niej na pewno nie było właściwe.
Owszem, Kasia była w bardzo niemiły sposób wielokrotnie traktowana przez pedagogów. Nie ma takiej możliwości, żebym ja nazwała ich pedagogami. To byli ludzie widocznie z przypadku - uważa aktorka.
Anna Korcz przyznała w jednym z wywiadów, że dziewczyna obrywała między innymi za to, że ma znaną mamę. Aktorka w swoim życiu także doświadczyła podobnego traktowania ze strony innych osób.
Bardzo często się tak zdarza, że my, osoby tak zwane znane, nie lubię tego określenia, jesteśmy gdzieś bardzo nieładnie napiętnowani. Byłam pytana, czy uroda mi w życiu pomagała. I owszem, na 100 przypadków, 95 było fantastycznych. Byłam traktowana z wielkim gestem, bardzo ciepło, kulturalnie, ale zdarzają się oczywiście takie osoby, które dokładnie panu powiedzą, gdzie jest pana miejsce. I że na pewno nie jest pan nikim lepszym od innych. W ogóle nikt nie zakłada, że jest się lepszym, ale na wszelki wypadek, ponieważ jest pan aktorem bądź znaną osobą to panu pokażemy, gdzie jest pana miejsce - tłumaczyła.
Kasia przeżyła tak wielką traumę w szkole, że postanowiła studiować w Anglii. Obecnie uczęszcza na kierunek marketing i promocja mody Uniwersytetu Westminsterskiego.
Nie będę zdradzała, ile razy trzęsły jej się ręce, ile razy płakała. Rzeczywiście jej studia za granicą są częścią takiego żalu, który ma w sobie, bo rzeczywiście pedagodzy, na których trafiła zniszczyli w Polsce jej chęć do nauki. A dziewczyna jest wrażliwa, oprócz tego piękna, pracowita i bardzo zdolna. Jakoś tam profesorowie mówią do niej często, że: "twój projekt jest bardzo dobry", czyli nie jest takim ostatnim uczniem na świecie, jak tu jej kilka razy powiedziano. Mam dużo żalu, to prawda - podkreśliła aktorka.
Czy i Wy macie wrażenie, że polska szkoła pod względem podejścia do uczniów niewiele zmieniła się od czasów PRL-u?
fot. Instagram/anna.korcz.official
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie