
Aktorka urządziła na cześć synka kameralną kolację. Wśród gości nie mogło oczywiście zabraknąć taty Henry’ego – hollywoodzkiego aktora Colina Farella.
Alicja postanowiła wyprawić synkowi jego pierwszy poważny jubileusz. Na swoim profilu na Instagramie opublikowała zdjęcie z tej małej uroczystości. Była ta kameralna kolacja we włoskim stylu zorganizowana najprawdopodobniej w Stanach Zjednoczonych. Wśród zaproszonych gości nie mogło zabraknąć oczywiście Colina Farrella.
Alicja Bachleda-Curuś raczej stroni od pokazywania prywatnych momentów ze swojego życia. Pilnie strzeże też wizerunku 10-letniego synka. Zdjęcia Henry’ego sporadycznie pojawiają się na Instagramie jego mamy. Zawsze są to ujęcia robione tyłem, tak by chłopiec mógł pozostać anonimowy.
Historia miłości Alicji i Colina Farrella
Dekadę temu cała Polska żyła romansem 26-letniej wówczas Alicji Bachledy-Curuś i hollywoodzkiego aktora Colina Farrella. Para spotkała się na planie filmu "Ondine" w 2008 roku. Kiedy gruchnęła wieść o tym, że para spodziewa się dziecka – zainteresowanie tą dwójką zaczęło jeszcze bardziej rosnąć. Niestety ich miłość nie przetrwała próby czasu i po zaledwie dwóch latach aktorska para rozstała się.
Jest jednak coś, a raczej ktoś, kto na zawsze będzie łączył tę dwójkę. Henry to oczko w głowie zarówno mamy Alicji, jak i taty Colina. W wywiadzie dla Onetu matka Alicji – Lidia Bachleda-Curuś przyznała, że Colin potajemnie odwiedza syna w Polsce. A spotkanie to zawsze wymaga odpowiedniego przygotowania.
Colin był parę razy. Udało nam się jakoś dwa razy go przeszmuglować z lotniska. Mamy pewną możliwość, żeby wychodził innym wyjściem, żeby nie wychodził z innymi pasażerami, gdzie indziej czekał samochód - zdradziła Lidia Bachleda-Curuś w programie ”Oczami matki”.
W pewnym momencie Colin przestał jednak przyjeżdżać tak często. Jak sam przyznał w jednym z wywiadów, było to związane z jego ponowną walką z uzależnieniem od alkoholu. Dwa lata temu ponownie trafił na odwyk. Największą motywacją do powrotu do zdrowia są dla niego synowie:
Strach i wstyd, że zawiedzie się dzieci, jest chyba najsilniejszym uczuciem, jakie popycha mężczyzn do działania. Mam nadzieję, że moi synowie zawsze czuli się kochani. Choćbym nie wiem, co robił i gdzie był, oni mają pewność, że kocham ich bezwarunkowo - podkreślił aktor w jednym z wywiadów.
Aktor ma jeszcze jednego syna - 16-letni James Padraig jest niepełnosprawny. Chłopiec urodził się ze związku aktora z modelką Kim Bordenave.
Monika Łaguna
fot. Instagram/alicjabc
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie