Reklama

Ewelina Lisowska o reklamie Media Expert: Wbrew pozorom nie przyniosło mi to niczego złego (EXCLUSIVE)

08/02/2022 06:00

Wiele osób znienawidziło reklamę, w której "włączała niskie ceny". W sumie to był jednak dobry czas dla piosenkarki. Zdobyła ogromną popularność, zaś jej koncerty fani wręcz szturmowali.

Ewelina Lisowska wróciła wspomnieniami do czasów sprzed ponad siedmiu lat, kiedy zaczęła reklamować sieć sklepów Media Markt. Dwa lata wcześniej wydała swój pierwszy minialbum, była więc wówczas początkującą wokalistką. Dzięki spotowi reklamowemu, który stacje telewizyjne nadawały na okrągło, dowiedzieli się o niej niemal wszyscy mieszkańcy Polski.

 

Ewelina Lisowska o reklamie Media Expert

W końcu jednak wielu widzów miało dość nachalnej reklamy, którą słyszeli wielokrotnie w ciągu dnia. Piosenkarka uważa jednak, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. W rezultacie jej koncerty były oblegane, zaś wykorzystana w reklamie piosenka "W stronę słońca" stała się wielkim hitem. O zdobytej popularności świadczy również fakt, że wokalistka wygrała wówczas "Taniec z gwiazdami".

Pomimo tego, że wszyscy gdzieś tam się z tego nabijali i wielokrotnie szydzili, że "włączam niskie ceny" to jednak nie przyniosło mi to wbrew pozorom niczego złego. Wręcz przeciwnie, pamiętam, że grałam wtedy bardzo dużo koncertów i w ogóle ten odbiór nie był taki zły mojej osoby, jakby mogło się wydawać. Potem chyba też wygrałam "Taniec z gwiazdami", więc chyba ludzie mnie na tyle nie znienawidzili. Myślę, że się opłaciło. Na pewno dało mi to wiele korzyści - zapewniła w rozmowie z Wideoportalem.

Spot reklamowy zaczął być mocno rotowany w czasie świąt Bożego Narodzenia 2014 roku. Ewelinę spotkał później hejt.

Oczywiście, że miała potem hejt i byłam źródłem wielu memów, także bardzo mi przykro, że zepsułam ludziom święta. Sama akurat telewizji za dużo nie oglądam, więc nie atakowałam siebie z ekranu.

 

ZOBACZ: Ewelina Lisowska stanie na ringu kickbokserskim? "Może kiedy już się nauczę"

Później jednak jej kariera przygasła. Wróciła teraz wraz z raperem Kubańczykiem i DJ Slavic, czyli Olą Ciupą, w nagraniu "Wartości", promującym film "Miłość, seks & pandemia".

Ja jestem taką jakąś osobą, która nie lubi za bardzo się wychylać. Jak pewnie zauważasz nie bywam na ściankach. Jest to wyjątek, bo akurat dołożyłam cegiełkę do tego filmu w postaci soundtracku. Z tego tytułu tutaj jestem - wyjaśniła.

fot. YouTube.com/screeny, Kino Świat/mat. pras.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do