
Współtwórca Sistars i płyt Agnieszki Chylińskiej, Bartek Królik i jego żona Karolina na początku rozważali aborcję. Teraz ich córeczka Jagódka ma 2 latka. Bartek bardzo ją kocha i nigdy nie wybaczyłby sobie takiego czynu.
Przyjście na świat nowego członka rodziny to ogromne wydarzenie w życiu każdego człowieka. Gdy pytamy o płeć, dla rodzica jest ona nieważna – ważne, by dziecko urodziło się zdrowe. Czasem jednak los chce inaczej… i dzieje się coś, na co rodzice kompletnie nie są przygotowani. Przekonał się o tym współzałożyciel zespołu Sistars i producent płyt Agnieszki Chylińskiej, muzyk Bartek Królik, dla którego dziś córeczka z zespołem Downa jest całym jego światem. Przeszedł jednak poważny kryzys.
Gdy na świat przyszła Jagoda miłość do dziecka potrzebna była ze zdwojoną siłą. Rodzice musieli pogodzić się z diagnozą, przemyśleć plan wychowania córeczki, przewartościować swoje życiowe plany, a także nauczyć się żyć z tym, że ich dziecko jest inne, ale nie jest gorsze, że potrzebuje szczególnej opieki i skumulowanej miłości. Dziewczynka to oczko w głowie rodziców. Przeszli jednak największą życiową próbę, którą dziś Bartek Królik nazywa „kryzysem człowieczeństwa”.
Diagnozę o tym, że dziecko przyjdzie na świat z wadą genetyczną rodzice poznali już podczas ciąży. Nie mogąc początkowo się z tym pogodzić rozważali najbardziej skrajne decyzje.
Nie mam wątpliwości, że aborcja pokaleczyłaby nas wszystkich. Miałbym wyrzuty sumienia. Musiałbym wgrać sobie w głowę inny software, jakiś rodzaj ochrony, samousprawiedliwienia, a tak naprawdę żyć w wyparciu – zdradził w wywiadzie dla magazynu „Pani” po narodzinach córeczki.
To szokujące wyznanie, na które wiele osób nie byłoby stać. W psychologii to zjawisko określa się bowiem podobnie jak szok pourazowy. Mętlik w głowie nie dopuszczał myśli o tym, że dziecko, które ma przyjść na świat nie będzie mogło rozwijać się tak jak inne dzieci. Do głowy przychodziło najgorsze.
ZOBACZ: Karolina Królik poruszająco o swojej córeczce z zespołem Downa
Jako głowa rodziny, w moim przekonaniu, zawiodłem sam siebie, dopuszczając myśli o przerwaniu ciąży. Dziś, z perspektywy czasu, wydaje mi się to zwyczajnie niedojrzałe, ale przynajmniej wiem, z czego wynikało. Cały czas się tego uczę. Wyobrażałem sobie trudne życie, które czeka moje dziecko, martwiła mnie myśl o odrzuceniu, poczuciu bycia gorszym, funkcjonowaniu gdzieś na marginesie społeczeństwa – mówił w wywiadzie dla magazynu „Pani”.
Zespół Downa to wada genetyczna, która występuje u ludzi wszystkich ras, we wszystkich krajach na świecie, zdarza się raz na około tysiąc urodzeń.
Teraz Jagoda to mały cud, bez którego artysta nie wyobraża sobie życia. Tak często wymagamy odwagi od innych i oceniamy z boku. Jednak tego typu historie pokazują, że człowiek mimo zagubienia, dąży do tego, by żyć w zgodzie ze sobą i swoim sumieniem. Podziwiamy siłę artysty i ślemy dużo zdrowia dla Jagódki.
Bartek Królik to multiinstrumentalista, producent muzyczny, wokalista i muzyk sesyjny. Właśnie wypuścił nowy singiel z solowym projektem o nazwie Pan od Muzyki. Przed laty wraz z Pauliną i Natalią Przybysz współtworzył kultowy zespół Sistars. Współpracuje m.in. z Agnieszką Chylińską, Zespołem Łąki Łan i Spoken Love.
Muzyk, oprócz Jagódki, ma jeszcze jedną córkę - 5-letnią Kalinkę.
fot. Instagram.com/bartekkrolik
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Piękna Rodzina. Jesteście wspaniale normalni i za to dziękuję.