
Aktor znalazł się w szpitalu i trafił prosto na stół operacyjny. Jaka była przyczyna nagłej operacji i w jakim artysta jest stanie?
Tomasz Stockinger ma 68 lat, lecz wciąż jest niezwykle aktywny, nie tylko zawodowo. Całe życie uprawiał sport, przede wszystkim tenis. Wciąż nie zwalnia obrotów, mimo iż pojawiają się u niego problemy ze zdrowiem.
Od wielu lat aktorowi dokucza przepuklina pachwinowa. Tym razem jednak konieczna okazała się operacja. Na szczęście interwencja nastąpiła szybko i obyło się bez powikłań.
Niedawno trafiłem do szpitala przez przepuklinę pachwinową. Przeszedłem niespodziewaną operację. Mówi się, że "nie znasz dnia ani godziny" i to prawda. Wcześniej nic tego nie zapowiadało, ale co zrobić? Na szczęście dostałem fachową pomoc i ta historia nie skończyła się źle. Dzięki natychmiastowej pomocy lekarzy pracujących na Banacha w Warszawie, udało się zapobiec komplikacjom. Lekarze błyskawicznie postawili mnie na nogi i mój pobyt w szpitalu trwał raptem kilka dni. Miałem sporo szczęścia - wyznał w rozmowie z Plotkiem.
Teraz najważniejsze jest, żeby odpoczywał i nie przemęczał się, dzięki czemu będzie mógł szybko wrócić do pełni sił i pojawić się na tenisowym korcie.
ZOBACZ: Tomasz Stockinger załamany niską emeryturą: To głodowa sytuacja
Muszę się teraz oszczędzać i zwracać uwagę, by się nie przemęczać. Nie mogę ryzykować walki na korcie i muszę eliminować napięcia. Dźwiganie też nie wchodzi w grę, ale to mi jakoś nie przeszkadza. Jestem dobrej myśli i mam zamiar w czerwcu wrócić do sportowej aktywności i zagrać w tenisa. Czuję się bardzo dobrze, wszystko się ładnie zrasta, więc jestem dobrej myśli. Dużo teraz spaceruje, by nie tracić kondycji. Nie ma też żadnych przeciwwskazań, bym pracował, więc cały czas gram w "Klanie" - zapewnił.
To nie jedyne problemy zdrowotne Tomasza Stockingera. Przed trzema laty trafił do szpitala w związku z powikłaniami po zapaleniu płuc. Lekarze stwierdzili, że konieczna jest operacja na otwartym sercu. Aktorowi wszczepiono wówczas zastawkę. Mamy nadzieję, że wraz z ostatnim pobytem w szpitalu zdrowotne problemy serialowego doktora Lubicza wreszcie się zakończą.
fot. Instagram/tomek_stockinger
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie