
W sieci pojawiło się zdjęcie, na którym gwiazdor filmu "365 dni: Ten dzień" całuje mężczyznę. Fani przypomnieli inne, wcześniejsze męsko-męskie zdjęcie Morrone. O co chodzi?
Od kilku dni na platformie Netflix oglądać można "365 dni: Ten dzień". To drugi film nakręcony na podstawie trylogii Blanki Lipińskiej. Tym razem nie tylko krytycy, ale również zwykli widzowie nie pozostawiają na erotycznej produkcji suchej nitki. Praktycznie wszyscy, którzy obejrzeli to "dzieło" twierdzą, że powstało coś jeszcze gorszego niż pierwsza część historii Laury i Massimo. Niektórzy piszą nawet, że trudno to nawet nazwać filmem. To raczej przydługi teledysk zbudowany ze scen seksu, w którym trudno doszukać się jakiejś sensownej fabuły. Inni z kolei oglądają "Ten dzień", aby sprawdzić, jak zła jest ta produkcja. Dzięki temu Blanka Lipińska może być zadowolona, bo filmowa adaptacja jej prozy po raz drugi stała się numerem 1 na Netfliksie.
Wcześniej odbyła się szumna premiera, podczas której brylowali odtwórcy głównych ról - Michele Morrone i Anna Maria Sieklucka. Z zaskoczeniem przyjęto, że nie szczędzili sobie czułości, pozując na ściance przed fotoreporterami. W sposób wyjątkowo intensywny, przez cały czas obściskiwali się i całowali.
Z miejsca pojawiły się domysły, czy oni mają romans. Pytani przez dziennikarzy, nie udzielili jasnej odpowiedzi. W związku z tym zaczęto podejrzewać, że ich migdalenie się to tylko zwykła ustawka, która ma podbić promocję filmu.
Zaraz potem pojawiły się zdjęcia Michele Morrone wraz z Tomaszem Mendesem - aktorem i reżyserem "365 dni". Gwiazdor filmu Blanki Lipińskiej całuje mężczyznę w policzek. Pod zdjęciem Michele umieścił komentarz, w którym napisał o "braterskiej miłości":
Mio fratello... Tak bardzo cię kocham, nie masz pojęcia… A może za kilka miesięcy coś się wydarzy - wyznał tajemniczo.
Choć zdjęcie i wpis mają nie mieć charakteru erotycznego, niektórzy internauci przypomnieli, że jakiś czas temu Morrone umieścił fotografię z Simone Susinną, z którym zagrał w filmie "Ten dzień". Na zdjęciu widocznie są obaj panowie, którzy z nagimi torsami pozują wzajemnie objęci. Na dole widnieje dodane czerwone serduszko. Filmowy Massimo zaprzeczył wówczas, że jest gejem i zapewnił jednocześnie, że gorąco wspiera osoby LGBT.
Przepraszam za zamieszanie, nie było ono zamierzone, ale tak jak powiedziałem, jestem wielkim sojusznikiem społeczności LGBT. Jest wiele młodych chłopaków i dziewczyn, które bardzo chciałyby wyjść z szafy, ale nie robią tego ze względu na rodziny, które ich nie akceptują. I poznałem wiele takich osób. Pamiętajcie, szczęście jest bezcenne, jeżeli to czujecie, to ogłoście całemu światu, kim jesteście - napisał na Instagramie.
A Wy co o tym sądzicie?
fot. Instagram/tomasz_mandes.official,
iammichelemorroneofficial, anna_maria.sieklucka
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie