
Słynna piosenkarka disco polo przekazała niepokojące wieści. Jej organizm zaatakował nowotwór. Jaki jest stan jej zdrowia?
Shazza, czyli Magdalena Pańkowska, w latach 90 zdobyła w Polsce ogromną popularność. Media głównego nurtu określały jej twórczość pogardliwie jako "muzykę chodnikową" i zazwyczaj ją ignorowały. Nie przeszkodziło to piosenkarce zapełniać sal koncertowych i nagrywać kolejnych przebojów z "Bierz co chcesz" na czele. Określano ją mianem "królowej disco polo" i do dzisiaj nie została zdetronizowana przez żadną wokalistkę tego gatunku. W szczycie popularności porównywano jej wygląd do ówczesnej pierwszej damy RP, Jolanty Kwaśniewskiej, która w tamtym czasie czesała się podobnie jak piosenkarka.
Na początku lat 2000 disco polo przeszło potężny kryzys. Shazza zniknęła na kilka lat ze sceny. Zamieszkała wówczas w Stanach Zjednoczonych. Dziś 55-letnia piosenkarka nadal śpiewa, a także maluje.
Ciągle śpiewam, jestem nadal czynna zawodowo, choć niektórzy chętnie powiedzieliby, że wybieram się na emeryturę, ale tak nie jest. Nie było takiego momentu, żebym myślała o zmianie zawodu. Śpiewanie i obcowanie z muzyką było mi dane od samego początku i tak pozostało - opowiadała jakiś czas temu w programie "Pytanie na śniadanie".
Teraz, występując ponownie na antenie TVP2 postanowiła zwierzyć się ze swoich problemów zdrowotnych. Przyznała, że od kilku lat choruje na raka. Obecnie przechodzi drugą terapię. Kiedy dowiedziała się o chorobie, była zaskoczona i zszokowana.
Można powiedzieć, że ja nie miałam żadnych objawów. Robiłam kontrolne badania. Jadąc na jeden z koncertów, wykonałam rezonans magnetyczny i się okazało, że jestem chora. Wynik na początku powalił mnie z nóg, ale jestem silną osobą, więc się zebrałam i wzięłam za siebie. Jestem silna i wierzę, że wszystko będzie dobrze - wyznała w "PnŚ".
ZOBACZ: Wielki powrót Shazzy. Została DJ-ką!
Piosenkarka nie załamała się. Leczy się, a jednocześnie pracuje. Ma dalsze plany związane z działalnością muzyczną.
To nie jest tak, że się kładę, nic nie robię. Mam nadzieję, że terapia pomoże. Jestem pod wspaniałą opieką. Przede mną nowe wyzwania. Nagraliśmy nowy utwór, będzie do niego teledysk. W planach kolejne piosenki i trasa z okazji 30-lecia - zapewniła.
Zaczęła częściej spotykać się z rodziną i przyjaciółmi.
Cieszę się każdym dniem - powiedziała pod koniec rozmowy.
Zaapelowała do fanów, aby dbali o zdrowie i regularnie się badali. Życzymy Shazzie szybkiego powrotu do zdrowia.
fot. Instagram/shazza.fan, Facebook.com/Shazza, Pytanie na śniadanie
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie