Reklama

Na co choruje Teresa Lipowska

18/03/2024 06:00

Popularna aktorka przekazała informacje na temat stanu swojego zdrowia, które mogą poważnie zaniepokoić jej fanów. "Zdaję sobie sprawę, że ja mam już bardzo blisko do tego końca" - powiedziała. Co dzieje się z Teresą Lipowską?

Teresa Lipowska w lipcu skończy 87 lat. Aktorka wciąż udziela się zawodowo, choć w coraz mniejszym stopniu. Na początku "M jak miłość" była jedną z czołowych gwiazd serialu. Spędzała na planie 15 dni w miesiącu, obecnie zaledwie cztery.

Na co choruje Teresa Lipowska?

Pani Teresa nie ukrywa, że doskwiera jej starość. Chciałaby zrobić jeszcze wiele rzeczy, ale nie jest już w stanie. Zrezygnowała już z pracy w teatrze, w którym spełniała się przez kilkadziesiąt lat.

Starość jest straszliwa. I bez względu na to, że mając te 86 lat, jednak mam tu w głowie dużo młodziej. Mam jeszcze plany, jeszcze chciałabym wiele rzeczy zrobić, ale już wiele się nie da po prostu. Po prostu się nie da, bo gdzieś tu wyjazdy, jakieś projekty... Ja do teatru nie chcę, bo to jest za ciężki tekst, za późno się wraca. To są te ograniczenia, to jest choroba, że ja tego nie mogę. Zdaję sobie sprawę, że pewnych rzeczy nie mogę robić i pewne choroby wieku starczego mnie dorywają, ale jakoś nie mogę się z tym pogodzić. Tak chciałabym do przodu jeszcze - przyznała w programie "Gwiazdy Sołtysika".

Aktorce po śmierci męża w szczególności dokucza samotność. Tomasz Zaliwski zmarł w 2006 roku wskutek choroby nowotworowej.

Jestem samotna, odkąd 17 lat temu mój Tomek Zaliwski, mój mąż najukochańszy zmarł. Jak jestem w domu, to jestem samotna. Mam oczywiście wspaniałego syna i jego rodzinę, jesteśmy w kontaktach dobrych. Ale samotność każdego dopada. Zwłaszcza, jak się gorzej czuję.

SPRAWDŹ: Teresa Lipowska ujawniła swoje zarobki: To nie jest tak dużo!

Zdrowie nie dopisuje już pani Teresy, tak jak przed w przeszłości. Chciałaby jednak dożyć 102 lat, tak jak Danuta Szaflarska.

Tu mi strasznie krzyż nawala, a tu noga, a to głowa. Siadasz wtedy w fotelu, nalewasz sobie wody mineralnej i jest ciężko. Wtedy zdaję sobie sprawę, że ja mam już bardzo blisko do tego końca. Może to być rok, pięć i dziesięć też, bo w końcu Danusia Szaflarska umarła dosyć późno, ale to już jest końcóweczka. I to dobija. Aczkolwiek teraz coraz gorzej z chodzeniem jest. To te starcze kłopoty. Kręgosłupowe. Ale staram się za wszelką cenę wyjść, chociaż czasem mi bardzo źle - wyznała.

Życzymy pani Teresie wielu lat w zdrowiu i w doskonałym samopoczuciu. Jesteśmy pewni, że czytelnicy Wideoportalu dołączą się do życzeń.

fot. KAPiF

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do