Reklama

Michał Koterski o nałogu: Poprosiłem Boga, żeby odebrał tę obsesję picia i ćpania

08/02/2020 06:03

Modlitwa pomogła Michałowi Koterskiemu wyjść z nałogu. Gdy używki zawładnęły jego życiem to, jak twierdzi, Bóg pozwolił mu wyjść na prostą. Dziś spełnia się jako szczęśliwy ojciec i jest gotowy na to, by otwarcie mówić w mediach o tym, że był alkoholikiem.

Używki długo stały na porządku dziennym w życiu Miśka Koterskiego. W pewnym momencie był już bezradny wobec tego, że alkohol i narkotyki są silniejsze od niego. Wówczas jednak postawił na modlitwę. Bóg był ostatnią deską ratunku, by przestać pić, ćpać i palić papierosy. W szczerym wywiadzie Michał Koterski wyznał, że w końcu jest wolny od tego co niszczyło jego życie, zdrowie i relacje z bliskimi.

 

Nie pomagały mi żadne terapie, żadne ośrodki. Pięć lat temu uklęknąłem i poprosiłem Boga, żeby odebrał tę obsesję picia i ćpania, i on rzeczywiście to zrobił– powiedział w „Dzień dobry TVN”.

 

Nałóg towarzyszył mu od 14. roku życia. Michał opowiedział o swojej ostatniej pielgrzymce do Medjugorie. Stwierdził, że do tego miejsca przyjeżdża się na „specjalne zaproszenie Matki Boskiej”. Przyznał, że najtrudniej było mu wyjść z uzależnienia od papierosów, ale po ostatniej pielgrzymce wreszcie udało mu się uwolnić od tego nałogu.

 

Podczas tego wyjazdu miałem 40. urodziny i wchodząc na Górę Objawień poprosiłem Matkę Boską, żeby odebrała to ostatnie i jak na razie mija miesiąc i nie palę - cieszy się aktor.

 

ZOBACZ: Michał Koterski o ślubie i religijności: Moja wiara nie ma nic wspólnego z Kościołem

Choć nie było łatwo, udało się. Teraz Michał ma syna z modelką i wokalistką Marceliną Leszczak. Ich związek zakończył się pod koniec ubiegłego roku. To dla niej i dziecka postanowił zawalczyć o siebie i wyprzeć używki ze swojego życia. Jednak nie ma pewności, czy to nałogi aktora były przyczyną rozpadu ich związku. 

 

Cud jest codziennie wokół nas, tylko my go nie zauważamy - stwierdził.

 

Pozbycie się nałogów to z pewnością wielka życiowa wygrana Miśka Koterskiego, która wymagała od niego silnej woli. Trzymamy kciuki, aby nowy etap życia wszedł w trzeźwości i aby jego wieloletnie problemy już nigdy nie powróciły.

fot. Instagram.com/misiekkoterski/marcelamargerita

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2020-07-17 18:25:00

    Zauważyliście że głupszym nie pomagają żadne ośrodki i terapie, tylko po 1 modlitwie potrafią sobie wymodlić odjęcie wieloletniego nałogu, a mądrzejszym pomaga terapia, ośrodki i zmiana stylu życia a nie pomagają wielokrotne modlitwy?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Ja - niezalogowany 2023-02-07 16:51:37

    ? A niektórym już nic nie pomoże.....

    • Zgłoś wpis
  • Lol - niezalogowany 2023-02-07 18:29:39

    Czyli zakladam ze pomogla Ci modlitwa.. tak trzymaj!!

    • Zgłoś wpis
  • Marzena AA - niezalogowany 2023-02-08 05:32:40

    Masz pojęcie na temat nałogu nie ważne kto jaki jest terapia,ośrodki to tylko miejsce z którego prędzej czy później wracasz a nałóg zostaje,walczymy każdego dnia.Ja też z bezsilności modliłam się do Boga gdy wszystko zawiodło po 20 latach picia.Dzis mam 36 jestem wolna od nałogu i zawdzięczam to Bogu i daleko mi od bycia głupiej.

    • Zgłoś wpis
  • E - niezalogowany 2023-02-19 11:43:54

    Odezwał się głupio mądry….

    • Zgłoś wpis
  • Wandzia - niezalogowany 2023-03-03 17:09:39

    Religia to zestaw zasad dla osób nieprzepadających, albo niepotrafiących myśleć za siebie. Trzeba im wprost powiedziec albo napisać w książce: "Nie zabijaj", "Nie kradnij", bo nie domyślili by się sami.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Lucjan - niezalogowany 2023-03-22 13:44:01

    Nie był alkoholikiem, tylko jest i będzie już do końca życia.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Marco Polo - niezalogowany 2023-04-12 22:11:12

    Alkoholikiem pozostaje się już na zawsze tylko w stanie spoczynku

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do