
Piosenkarka po ostatniej edycji „The Voice of Poland” poinformowała, że wycofuje się z show-biznesu. Jako główny powód podała problemy zdrowotne. Wszystko wskazuje na to, że kilkutygodniowy detoks od pracy dobrze jej zrobił. Postanowiła w tym czasie... wyjść za mąż za swojego chłopaka, rapera KaCeZeta!
Ślub Margaret i KaCeZeTa (czyli Piotra Kozieradzkiego) miał iście szamańską atmosferę. Nie zabrakło rytualnych pieśni, świec, tajemniczych roślin i naparów. Nie wiadomo jednak w jakim obrzędzie ślub się odbył. Być może była to tylko symboliczna uroczystość, która prawnie nie formalizuje ich małżeństwa.
Zaczynamy rok na grubo. Podczas kolejnej edycji Reconecction odbyły się warsztaty wokalne z Kacezetem i Margaret. Poza swoją pracą zawodową i osobistą podczas ceremonii miał także miejsce ślub z błogosławieństwem szamanów i warmi icaros, magicznymi pieśniami wiążącymi parę ze sobą. Finał w nocy, bez wódeczki, z zupełnie innym napitkiem - czytamy na Facebooku.
Margaret jest w związku z raperem od 2018 roku. W październiku 2019 r. KaCeZet oświadczył się swojej wybrance podczas jednego z jej koncertów. Nic jednak nie wskazywało, że piosenkarka będzie planowała tak szybko sformalizować tę relację.
Natomiast zaskoczeniem na pewno nie jest niekatolicka forma uroczystości. W końcu artystka planowała wystąpić z Kościoła.
Mam takie wspomnienie z okresu nastoletniego, gdy jeszcze regularnie byłam przymuszana do chodzenia do kościoła i co tydzień spowiadałam się z masturbacji . Dlatego planuję w najbliższym czasie dokonać apostazji – oświadczyła kilka miesięcy temu w wywiadzie dla „Playboya”.
ZOBACZ: Margaret chce wystąpić z Kościoła. Co tydzień spowiadała się z masturbacji
Niedługo potem zerwała kontrakt ze swoją zagraniczną firmą płytową, odwołała koncerty i postanowiła wycofać się z show-biznesu.
Niestety ostatni rok okazał się bardziej kosztowny dla mojego zdrowia niż sama dopuszczałam to w swojej głowie. Zewnętrzny głos rozsądku wydał mi jednoznaczne polecenie - kategoryczna i natychmiastowa przerwa od spraw zawodowych. W związku z tym nie mam wyboru i wyciszam się na jakiś czas, także tu w internecie (...). Obiecuję wrócić jak tylko poukładam wszystko w sobie i rzeczywiście odpocznę - napisała na Instagramie.
W maju ubiegłego roku w programie Alicji Resich-Modlińskiej „W bliskim planie”, Margaret otworzyła się i zdradziła, że przed wyjściem na scenę doznaje stanów lękowych.
To się okazuje, że jestem dobrą aktorką w takim razie, ponieważ bardzo się stresuję, mam stany lękowe, nieraz ataki paniki przed występami (…) ale świetnie udaję, że luz - powiedziała.
Nawet jeśli to był jedynie symboliczny ślub, życzymy parze wszystkiego dobrego i dużo zdrowia!
fot. Facebook.com/psycho.nauta.peru, Instagram/margaret_official, kacezet
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie