
Małgorzata Rozenek-Majdan przyznaje, że jej starania o kolejne dziecko nie przynoszą skutku. Wraz z mężem postanowiła, że jeszcze tylko dwa razy spróbują metody in vitro.
Małgorzata Rozenek-Majdan i jej mąż Radek Majdan uchodzą za jedną z najbardziej zgodnych par polskiego show-biznesu. Zawsze uśmiechnięci, zakochani, nie szczędzą sobie czułości. Otwarcie mówią o tym, że ich wielkim marzeniem jest trzecie dziecko. Między innymi w rozmowie z Wideoportalem przyznali, że bardzo chcieliby mieć córkę.
Niestety nie jest to takie proste. Wiosną tego roku Małgorzata wydała książkę "In vitro. Rozmowy intymne". Jej promocja stała się impulsem do dyskusji na temat dostępności do procedury in vitro w Polsce. Gosia udzieliła wtedy kilku szczerych wywiadów, w których podzieliła się z fanami swoimi doświadczeniami związanymi ze staraniami o dziecko z Radkiem. Przyznała wówczas, że poroniła już dwa razy.
Teraz na portalu edziecko.pl pojawiła się bardzo osobista rozmowa gwiazdy przedstawiająca kolejną odsłonę jej prób zajścia w ciążę. Małgorzata wyznaje w niej, że jej problemy mogą wynikać z wieloletnich, intensywnych treningów w szkole baletowej.
Wiedziałam, że po szkole baletowej mogę mieć problemy z zajściem w ciążę. Sporo moich koleżanek z klasy je miały. Niektórym, mimo starań, do dziś nie udało się zostać matkami. Sport uprawiany wyczynowo po sześć godzin dziennie może powodować zmiany w młodym, rozwijającym się organizmie. Zresztą mówiono nam o tym w szkole baletowej - wspominała.
ZOBACZ: Małgorzata Rozenek-Majdan o plotkach dotyczących wieku
Dalej prezenterka przyznaje, że powoli traci nadzieję na trzecie dziecko. Z mężem postanowili, że zostawiają sobie jeszcze dwie próby.
(…) Oboje jesteśmy w tych staraniach zdeterminowani, chociaż powoli tracimy nadzieję. Czasu nie oszukasz, wieku też. Płodność 20-latki jest nieporównywalnie większa niż kobiety po 40. Czasem trzeba potrafić powiedzieć sobie stop. Pamiętać, że chodzi o dziecko, które jeszcze musisz mieć siłę wychować. Poświęcić mu czas i energię.
My z Radziem co prawda nie czujemy naszego wieku, żyjemy zdrowo, ale zdecydowaliśmy, że dajemy sobie jeszcze dwie próby. Nie będziemy próbować do skutku. Nie chcemy.
Małgorzata wspomina też trudne momenty związane z dwoma poronieniami.
Najbardziej frustrujące jest to, że dwa razy było bardzo blisko. Z moimi chłopcami w ogóle tego nie przeżyłam. Z nimi albo nie wychodziło, albo wychodziło i byłam w ciąży. Za pierwszym razem z Radkiem, gdy się ostatecznie nie powiodło, jakoś to przeżyliśmy. Ale za drugim było nam już naprawdę bardzo ciężko. Było to naprawdę bolesne.
Małgorzata, która przyznaje, że ma 41 lat, wyjątkowo zależało na dziecku z Radkiem. Sugerowała w wywiadach, że aby skupić się na posiadaniu potomstwa, zamierza ograniczyć aktywność zawodową. Niestety, wygląda na to, że te plany się nie powiodą.
Monika Łaguna
Fot. Instagram.com/m_rozenek
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie