
Wygląda na to, że spośród osób publicznych prezydent Andrzej Duda ułaskawił nie tylko Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Akt łaski otrzymali również Magdalena Ogórek oraz Rafał Ziemkiewicz. Czego dotyczyła ich sprawa?
W lutym 2019 Elżbieta Podleśna, kojarzona z lewicą psychoterapeutka, po tym co usłyszała w programie "W tyle wizji" postanowiła podać do sądu prowadzących program - Magdalenę Ogórek i Rafała Ziemkiewicza. Prezenterka i dziennikarz na antenie TVP Info mówili o pacjentach Podleśnej, którzy brali udział w protestach przeciwko rządom PiS. Padły słowa o tym, że zachowują się "jakby mieli pranie mózgu fachowo zrobione" oraz że może dochodzić do "manipulowania psychiką ludzką". Sąd skazał publicystów na grzywny w wysokości 10 tysięcy dla każdej z osób. W trakcie sprawy sądowej pozwani tłumaczyli, że w związku z tym, iż prowadzą program satyryczny, formuła wymuszała "ostrzejszy" język.
Tuż przed Wigilią Kancelaria Prezydenta przekazała informacje o ułaskawieniu dwóch skazanych za zniesławienie osób. Nie podano ich nazwisk, lecz według "Rzeczpospolitej" chodzi właśnie o Ogórek i Ziemkiewicza. Podobne informacje otrzymała Wirtualna Polska.
W przypadku jednej z osób postępowanie zostało zainicjowane wnioskiem o ułaskawienie skierowanym do Prezydenta RP, przekazanym następnie pod koniec listopada 2023 r. Prokuratorowi Generalnemu. W przypadku drugiej osoby, postępowanie zostało zainicjowane wnioskiem osoby skazanej skierowanym do Prokuratora Generalnego. Wnioski o ułaskawienie zostały przekazane Prezydentowi RP 14 listopada 2023 r. oraz 5 grudnia 2023 r. Wnioski zostały uzasadnione m.in. incydentalnym charakterem czynów osób skazanych - przekazał portalowi Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej, która została poinformowana o zastosowaniu przez prezydenta prawa łaski.
Rafał Ziemkiewicz potwierdził, że zarówno on sam, jak i Magdalena Ogórek wystąpili do Andrzeja Dudy o udzielenie prawa łaski. Dziennikarz nie krył zadowolenia z obrotu sprawy.
ZOBACZ: Magdalena Ogórek straciła pracę w TVP Info: Trochę smutno, że to się skończyło
Jeśli informacja się potwierdzi, przyjmę ją z zadowoleniem, bo będzie oznaczała zaoszczędzenie dużej kwoty z pieniędzy podatników. Wszystkie sprawy dotyczące art. 212 kodeksu karnego kończą się w Strasburgu przegraną państwa polskiego, bo artykuł ten jest sprzeczny z logiką prawa europejskiego, czym sędziowie zresztą powinni kierować się przy orzekaniu - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Magdalena Ogórek odmówiła skomentowania doniesień.
fot. KAPiF, MWmedia
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie