Reklama

Maciej Stuhr prosi o pomoc i pieniądze

26/09/2023 19:26

Aktor przekazał niepokojące informacje na temat zaawansowanej postaci raka. Zaapelował o pomoc i wpłacanie środków pieniężnych, które zostaną przekazana na leczenie. Liczy się każda złotówka!

Większość osób kojarzy Macieja Stuhra z popularnych komedii, takich jak "Fuks", "Chłopaki nie płaczą" czy "Poranek kojota". Aktor nie wahał się również, aby wziąć udział w poważniejszych i wzbudzających kontrowersje produkcjach - "Wesele", "Pokłosie" czy "Polityka".

Maciej Stuhr prosi o pomoc i pieniądze

W życiu prywatnym Maciej Stuhr jest niezwykle uczynnym i pomocnym człowiekiem. Na Instagramie umieścił krótkie wideo, w którym poprosił o pomoc finansową dla swojej koleżanki będącej w zaawansowanym stadium raka.

Moja przyjaciółka bardzo potrzebuje naszej pomocy. Jest w bardzo, bardzo trudnym stanie. Ma raka śluzówki nosa z przerzutami do kości. Nos ma amputowany oraz fragment czoła. Jest z nią bardzo źle. Ma dwójkę dzieci. Jest z nimi sama w Wiedniu - powiedział.

Aby pomóc kobiecie, została założona zbiórka, z której środki zostaną przekazane na jej leczenie.

Teraz zbiera się do kolejnej, bardzo trudnej operacji. Potrzebna jest każda złotóweczka, którą możecie wpłacić. 10, 20, 50, może ktoś ma 100 zł. Ile macie, prześlijcie, to naprawdę się przyda. Bardzo wam dziękuję z całego serca - zakończył aktor.

Maciej Stuhr oraz jego rodzina cierpią obecnie z powodu olbrzymiej fali hejtu, która zalała aktora po jego udziale w najnowszych filmie Agnieszki Holland "Zielona granica". Aktor ma doświadczenie w pomaganiu uchodźcom z granicy polsko-białoruskiej. Udał się tam wraz z żoną tuż po rozpoczęciu kryzysu uchodźczego. Ugościł wówczas u siebie w domu Czeczenkę wraz z dziećmi, która czekała na mieszkanie socjalne. Pomógł również czterem Syryjczykom, którzy byli kilkakrotnie przerzucani pomiędzy obiema granicami.

ZOBACZ: Maciej Stuhr zagrał w "Zielonej granicy". Teraz otrzymuje przerażające groźby

Nareszcie nie siedzimy w domu, patrząc na te okropne historie, bo tego się już w domu nie da oglądać i wytrzymać psychicznie tej rozterki. Widzimy rozpaczliwe wołanie o pomoc ludzi, których życie już nie tylko jest zagrożone, ale jest na krawędzi, a my nic nie możemy z tym zrobić i widzimy, że mało kto chce cokolwiek z tym zrobić. Brak pomysłu na rozwiązanie tej sytuacji doprowadzi wkrótce do niewyobrażalnej tragedii. Kolejnej wielkiej tragedii na naszych ziemiach, którą będziemy przez dziesiątki lat próbować zrozumieć, oswoić… Której będziemy się wstydzić w przyszłości. To są ludzie, którzy przyjechali tu nie na wakacje, tylko ratować swoje życie. Zresztą nieważne, z jakiego powodu kto przyjechał. Nikt nie zasługuje na śmierć w polskim lesie - przekazał w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

fot. Instagram, KAPiF

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do