Reklama

Katarzyna Warnke o rodzinie prezydenckiej: Nie wierzę tym ludziom!

17/07/2020 06:53

Znana z filmów Patryka Vegi aktorka mocno skrytykowała pojednawcze wystąpienia Andrzeja Dudy i jego córki podczas zakończenia wyborów. Stwierdziła, że nie daje wiary w ich słowa.

Cały czas szeroko jest komentowane wystąpienie pary prezydenckiej oraz ich córki Kingi podczas niedzielnego wybory wieczornego. Andrzej Duda starał się złagodzić ton swoich poprzednich wypowiedzi. Nie atakował już kolejnych grup obywateli, ale nawoływał do porozumienia ponad podziałami. Przeprosił przy tym osoby, które czuły się urażone jego słowami podczas kampanii i całego okresu prezydentury.

Z tego miejsca chcę powiedzieć, jeżeli kogokolwiek proszę państwa, jeżeli ktokolwiek poczuł się urażony jakimś moim działaniem, czy moim słowem przez te pięć lat, nie tylko w kampanii, proszę żeby przyjął moje przeprosiny.

Chcę zapewnić, że darzę go szacunkiem, tak jak darzę szacunkiem wszystkich moich rodaków, niezależnie od ich poglądów, tak jak mówiłem w czasie kampanii, pod biało-czerwonym sztandarem, naszym wspólnym, przy naszym hymnie narodowym jest i musi być miejsce dla każdego i wszyscy powinniśmy tak działać żeby zawsze było i żeby każdy miał poczucie, że to miejsce dla niego jest.

Prezydentowi wtórowała córka Kinga Duda, która po raz pierwszy wypowiedziała się publicznie:

Niezależnie od tego w co wierzymy, jaki mamy kolor skóry, poglądy, jakiego kandydata popieramy i kogo kochamy, wszyscy jesteśmy równi i wszyscy zasługujemy na szacunek. Nikt nie zasługuje, aby być obiektem nienawiści.

Z nowym podejściem Andrzeja Dudy, ale również ze słowami jego latorośli nie zgadza się aktorka Katarzyna Warnke. Aktorka pamięta niedawną wypowiedź "pierwszego obywatela" o tym, że LGBT to nie są ludzie, tylko ideologia. W tym momencie nie widzi nic innego, aby w tak agresywnym, rozemocjonowanym politycznie kraju, skupić się przede wszystkim na sobie.

Emigracja wewnętrzna. Emigracja konieczna, powyborcza. Nie wierzę tym ludziom, którzy mówią: „Nie bójcie się wychodzić z domu”, kiedy przedtem powiedzieli „Nie jesteście dla nas ludźmi”. Nie wierzę tym ludziom, którzy są osobami publicznymi i koniunkturalnie milczą, a potem mówią, że mają osobiste relacje ze zwykłymi ludźmi, czyli Narodem i to wystarczy. Nie wierzę ludziom, którzy zaprzeczają sami sobie. Nie wierzę bieli ich sukienek, koszul i ich publicznym pocałunkom. I to jest mój kapitał, to jest siła, która pozwala walczyć dalej - napisała na Instagramie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kinga Duda zastąpi swoją matkę jako Pierwsza Dama?

Nie wszystkim komentującym spodobało się takie podejście do sprawy. Niektórzy uważają, że należy szukać zgody nad podziałami i nie zgadzają się z ciągłym narzekaniem na zastaną rzeczywistość.

Proponuję emigrację jak nie pasuje, ale hmmm co Pani za granicą znaczyć będzie jako aktorka.. Zostaje zmywak.

Wy już celebryci dajcie spokój, weźcie się za granie, bo już tego marudzenia nie idzie słychać, chyba się macie za dobrze.

Nie wygrał "mój" kandydat, jednak nie uważam, że te wybory to porażka. Proszę spojrzeć na frekwencję! Nigdy takiej nie było. Ilu ludzi zdecydowało, że chce mieć wpływ na kraj. Mimo że mam dość określone poglądy, wciąż jestem za tym, by szukać kompromisu i zgody. Przestańmy się dzielić i wymagajmy od polityków, by zaprzestali kreowania podziałów!

Jak uważacie, czy Katarzyna Warnke dobrze robi, wybierając się po ponownej reelekcji Andrzeja Dudy na wewnętrzną emigrację?

fot. Instagram/kasiawarnke, Jarosław Antoniak/MWmedia, Facebook.com/Andrzej Duda

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do