
Joanna Kurowska skomentowała decyzję doktora Krzysztofa Gojdzia o opuszczeniu Polski i zamieszkaniu w Miami na Florydzie. Aktorka rozumie powody, dla których jej przyjaciel podjął takie postanowienie. Ona sama zaraz po pracy, zaszywa się w swoim podwarszawskim domu. - To jest normalne, że łakniemy ciszy, spokoju, wyluzowania się, chęci odizolowania się. Krzysiek chciał uciec od tego - tłumaczy aktorka w rozmowie z Wideoportalem.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Post udostępniony przez Joanna Kurowska (@joannakurowska_official) Sty 8, 2019 o 12:29 PST
Joanna pierwszy raz spotkała Krzysztofa w jego klinice. - Zobaczyłam, że jest to jakiś dziwny ptak, przystojny, a do tego jest lekarzem w trakcie doktoratu, w przyciasnej koszuli. W tej siermiężnej Polsce jawił mi się, jak taki amerykański doktor House. Miał w sobie coś showmańskiego - wspominała aktorka. Od razu pomyślała, że odnalazłby się w mediach. Wkrótce nadarzyła się okazja. Aktorka została zaproszona do telewizji na wywiad o zdrowym trybie życia. Niestety znajomy lekarz nie mógł z nią przyjść, więc aktorka zdecydowała się zabrać ze sobą Krzysztofa Gojdzia. - Zadzwoniłam do Krzyśka z pytaniem czy może, on oczywiście bardzo mógł i bardzo pięknie powiedział - wyznała aktorka. W ten sposób rozpoczęła się medialna kariera lekarza. fot. Instagram/joannakurowska_official, drchrisgojdz
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie