Ida Nowakowska przyznała, że bardzo przeżywa nienawistne komentarze na swój temat. Najbardziej boli ją, kiedy dotyczą jej rodziny i znanego taty, Marka Nowakowskiego.
Ida Nowakowska cieszy się ogromną popularnością i ma wielu fanów w internecie. Jednak, jak każda znana osoba, stała się ofiarą hejterskich komentarzy. W rozmowie z Wideoportalem przyznała, że nienawistne wpisy, zwłaszcza te dotyczące jej rodziny, są dla niej szczególnie bolesne.
Uważam, że rodzina powinna być sacrum. Jestem człowiekiem i mogłabym teraz powiedzieć, i udawać, że mnie to w ogóle nie boli, nie czytam tych komentarzy, staram się tylko pozytywnie gdzieś nastawiać samą siebie do pracy, bo wtedy gdzieś się rozwijam. Jak czytasz takie negatywne komentarze, to cały czas gdzieś to cię boli i czujesz, że nie możesz do końca pokazać siebie w najlepszej wersji.
Komentarz z internetu.
W sieci można znaleźć wiele przychylnych prezenterce opinii, ale niektórzy internauci piszą, że zawdzięcza swoją karierę znanemu tacie. Ida tłumaczy, że to nieprawda, bo nie miał nic wspólnego z show-biznesem. Tata Idy, Marek Nowakowski, był pisarzem i zasłużonym działaczem opozycyjnym. Zmarł w 2014 roku.
Staram się jak mogę, ale jak ktoś mnie nie lubi to nie lubi i też to szanuję. I uważam, że też na tym polega demokracja, o to walczyli nasi przodkowie. I mój mąż walczy i mój tata walczył. I wracając do tej rodziny, na pewno najbardziej boli, jak ktoś mówi, że dzięki mojemu tacie... Mój tata był tak daleko od tego show-biznesu. W ogóle nie miał nic wspólnego z tym i wręcz myślę, że by mi bardziej przeszkadzał niż pomagał, jakby żył, więc to trochę boli, bo to jest takie przykre. To jest osoba, która też sama nie może powiedzieć. A jakby mój tata miał mi pomagać, to już bym dawno nie wiadomo kim była tak naprawdę, bo nigdy mi nie pomagał. I dlatego sama musiałam sobie tak kuć drogę swej pasji.
Marek Nowakowski, screen: YouTube.com/eskaubei
Ida nigdy nie marzyła o sukcesie i życiu w blasku fleszy. Zajęła się tym, co ją pasjonuje - tańcem i aktorstwem.
Nigdy nie myślałam o tym, że chciałabym być sławna. Ja sobie pichciłam nóżkami na sali, uczyłam się spokojnie Szekspira i robiłam rzeczy, które kocham. Cały czas robiłabym to w domu, bo po prostu kocham to robić.
ZOBACZ: Ida Nowakowska zostanie panią ambasadorową? "Mój mąż kończy rządowy program dyplomacji"
Uważa, że można krytykować, ale nie powinno się używać mowy nienawiści.
Reasumując, bardzo szanuję każdą krytykę, tylko pamiętajmy o tym, żeby ładnie ją formułować, bo człowiek jest człowiekiem i wszyscy jesteśmy ludźmi, żyjemy na tej kuli ziemskiej razem i staramy się sobie pomagać, i ja bym nigdy nikomu niczego brzydkiego nie powiedziała. A często też coś mi się nie podoba, jak coś robię, ale mówię: "nie do końca mi się to podoba" i tyle - wyznała.
fot. Instagram/idavictoria
Chcesz coś sprzedać lub kupić, oferujesz usługi, szukasz pracownika lub pracy?
ida nowakowska o ojcu - komentarze opinie