Reżyserka uważa, że prezes Prawa i Sprawiedliwości jest doskonałą postacią do przedstawienia w powieści, którą można zekranizować.
Jest dla niej osobą skomplikowaną i tajemniczą, niekoniecznie posiadającą dobry wpływ na ludzi. Uważa, że Jarosław Kaczyński wie, w jaki sposób pobudzić zło w Polakach. Stosuje maksymę "dziel i rządź", ale jest również osobą inteligentną i potrafiącą w cierpliwy sposób dochodzić do postawionych przed sobą celów. Jednocześnie jest człowiekiem zranionym, kochającym matkę i brata, ale o jego sferze intymnej w rzeczywistości nic nie wiemy.
Natomiast Donald Trump jest dla Agnieszki Holland postacią zupełnie nieuporządkowaną i do granic możliwości narcystyczną. W porównaniu do Jarosława Kaczyńskiego, Trump nie kontroluje swoich emocji. Jest to niebezpieczne, ponieważ czuwa nad amerykańskim arsenałem broni atomowej. Istnieje jednak szansa, że będzie blokowany przez swoje otoczenie. Wbrew pozorom prezydent Stanów Zjednoczonych nie może sam podjąć każdej decyzji. I w tym reżyserka widzi nadzieję dla świata.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!