
Tomasz Jakubiak to niezwykle sympatyczny znawca sztuki kulinarnej znany z wielu programów oraz reklam telewizyjnych. W ostatnich miesiącach schudł tak bardzo, że jest nie do poznania. Przyznał, że nie jest na diecie, lecz zachorował na wyjątkowo ciężką odmianę nowotworu.
Tomasz Jakubiak jest kucharzem i ekspertem kulinarnym doskonale znany fanom programu TVN "MasterChef". Występował również we własnych programach w telewizji Canal+. W ciągu ostatnich miesięcy drastycznie schudł. Fani obserwujący jego instagramowy profil byli przekonani, że jest na restrykcyjnej diecie. Prawda okazała się całkowicie inna.
Tomasz Jakubiak postanowił przerwać milczenie. Wystąpił w "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiedział o swojej walce z nowotworem. Wydał również oświadczenie. Nie ukrywa, że zmaga się z rzadką odmianą nowotworu i czeka go długie leczenie.
Jakiś czas temu dowiedziałem się, że choruję na bardzo rzadki i trudny do wyleczenia nowotwór. Nie chciałem się do tego przyznać, ze względu na to, jak rodzina zaczęła cierpieć, no i po prostu było mi wstyd. Nie wiem, dlaczego, po prostu, jak dziecku było mi wstyd się przyznać, że choruję. Niesamowite, co choroba potrafi robić w głowie. Teraz do tego dojrzałem, staję przed wami i mówię: tak, kochani, mam nowotwór.
Tym samym zaczynam największy challenge w moim życiu, czyli walkę z tym nowotworem, która pewnie będzie długa, ale mam nadzieję, że jak najlepiej się skończy. Mam nadzieję, że nie zniknę z mediów, że wystąpię w kolejnym "MasterChef", że stanę na nogi, nabiorę sił, że trochę nabiorę masy. I dalej będę was rozśmieszał z ekranu, dalej będę się dzielił swoimi kulinarnymi doświadczeniami i opowiadał, jak bardzo kocham jedzenie, bo przecież to jest moja główna siła napędowa - przekazał na Instagramie.
Podczas rozmowy z Dorotą Wellman przyznał, że schudł 20 kilogramów. Wykryty nowotwór to niezwykle rzadka odmiana występująca u niecałego procenta ludzi na świecie. Na początku zaczął odczuwać bóle brzucha, ale sądził, że wynikają one z tego powodu, że próbuje różnorodnego pożywienia.
Pojawiły się, ale stwierdziłem, że tyle jem, tyle jeżdżę po tym świecie, tyle rzeczy spróbowałem, że po prostu się może zdarzyć. Jak zwykły człowiek zrobiłem badania, które robię co roku, czyli zrobiłem gastroskopię, kolonoskopię. Nawet wylądowałem na SORZ-e. Zrobili mi badania krwi itd. i powiedzieli, że nic mi nie jest, tylko nie wziąłem osłony na jakiś antybiotyk i że prawdopodobnie przez to mam takie bóle skurczowe i mnie do domu puścili. Z biegiem czasu to się przerzuciło na kręgosłup. Moja kochana teściowa powiedziała: "Musisz iść na rezonans". Poszedłem i wtedy się zaczęła cała przygoda - opowiadał w programie.
SPRAWDŹ: Monika Olejnik jest chora na raka. Dramatyczne wyznanie dziennikarki
Lekarz zdiagnozował u badanego raka, który zaatakował układ kostny oraz kręgosłup kucharza.
Przyjechał do mnie lekarz do domu, mój znajomy i mówi: "Słuchaj, musimy porozmawiać, bo masz nowotwór. [...] Z rezonansu wyszło, że masz bardzo mocno zjedzone kości miednicy, jakieś dwa kręgi w kręgosłupie i że jest ciężka sytuacja" - wyznał.
Tomasz Jakubiak przeszedł chemioterapię, obecnie odżywia się pozajelitowo. Kiedy wzmocni siły i nabierze wagi, czeka go kolejna operacja.
Życzymy jak najszybszego powrotu do pełni zdrowia.
fot. Instagram, KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie