
Piosenkarka szczerze przyznała, że spotyka się ze strasznymi opiniami na temat swojego wyglądu. Długo zajęło jej, aby zaakceptować siebie taką jaką jest. Jej podejście zmieniło się w czasie ciąży.
Ewa Farna zaczynała karierę wokalną jako nastolatka. Z czasem, kiedy stawała się kobietą, jej ciało zaczęło się zmieniać. Jej kształty stały się pełne, zwłaszcza po urodzeniu dziecka. Jako osoba publiczna cały czas była pod baczną obserwacją innych - zarówno fanów, jak i hejterów.
Dziś ma 27 lat, wychowanie syna łączy z działalnością muzyczną. Do dziś bardzo przeżywa hejt związany z wyglądem, który dotykał ją przez lata.
W najbardziej wrażliwym momencie życia czytałam, że wyglądam jak dwa tiry, jestem pontonem z ośmioma brodami... Wielokrotnie zastanawiałam się, czy ci, którzy wymyślają te straszne, krzywdzące nagłówki, zdają sobie sprawę, że po drugiej stronie jest żywy, myślący i czujący człowiek. Byłam nastolatką, moje ciało maksymalnie się zmieniało, przeistaczało z dziewczynki w kobietę, rosły mi piersi, tyłek, musiałam od nowa budować relację ze sobą i swoim wyglądem - wyjawiła w rozmowie z "Wysokimi Obcasami".
Mimo to nigdy nie zgadzała się na drastyczne poprawianie swoich zdjęć. Choć spotyka się ze złośliwymi opiniami, postanowiła zostać sobą. Chce, aby ludzie widzieli ją taką jaka jest w rzeczywistości, bez przesadnych upiększeń.
Nie zgadzam się (...) na poprawianie rysów twarzy, zwężanie talii czy robienie jeszcze czegoś innego, co powoduje, że mój wizerunek przestaje mieć cokolwiek wspólnego z tym, jak wyglądam naprawdę. Co jakiś czas słyszę: "Zrobimy ci dobrze", ale dopóki ktoś nie przesadzi, nie nastawiam się źle. Interweniuję, jeżeli jestem tak poprawiona, że nie poznaję siebie, mam na brzuchu kaloryfer albo brakuje mi nogi.
ZOBACZ: Ewa Farna o diecie. Dlaczego latem będzie chodzić w kombinezonie?
Ewa wyznaje filozofię "body positivity". Jest przeciwko otyłości spowodowanej niezdrowym odżywianiem i brakiem ruchu. Nauczyła się akceptować swoje ciało na przekór innym.
Ciąża nauczyła mnie ogromnego szacunku do ciała. Dziękowałam za to, jakie jest, że jest zdrowe, i przepraszałam, że kiedykolwiek mogło mi wpaść do głowy, żeby w nie zwątpić, bo inni mówili, że nie jest idealne.
Poświęciła temu tematowi piosenkę "Ciało". W teledysku prezentuje influencerki, które nie wstydzą się swojego ciała oraz swoich fizycznych niedoskonałości i dumnie je eksponują.
fot. Instagram/ewa_farna93
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pani Ewo wygląda Pani przepięknie
Była pani ładną dziewczyną a teraz jest Pani przepiękna KOBIETĄ????????????????????