
Edycie Górniak nie spodobało się to, że Kuba Wojewódzki wykorzystuje jej wizerunek oraz poglądy do promocji swojego programu. W mocnych słowach określiła poczynania showmana, zahaczając o jego rzekomą orientację seksualną.
Kuba Wojewódzki umieścił na Instagramie zdjęcie z Edytą Górniak, które okrasił kilkoma jej kontrowersyjnymi teoriami. Napisał m.in. o "królowej foliarzy", Lady Gadze, która ma pić krew niemowląt oraz zadał pytanie, czy pandemia to sygnał z niebios.
Tego typu podejście do promocji jego programu nie spodobało się divie, która dała upust swojemu niezadowoleniu. W mocnych słowach zwróciła się do showmana.
Naprawdę potrzebujesz aż mojego nazwiska, żeby zapewnić sobie uwagę? Domyślam się, że pożyczasz je na potrzeby startu jakiegoś nowego programu. Boisz się, że samemu by się nie udało Kubuś? Wiem, że bardzo liczysz na odwet, czyli promocję, więc chętnie ci pomogę skoro i tak już zapożyczyłeś sobie moje nazwisko - napisała na InstaStories.
Piosenkarka dała do zrozumienia, że wolałaby pójść na wywiad do kogoś innego niż Wojewódzki, ponieważ nie lubi być obrażana na wizji.
Ej a może to tylko ujma dla ego, że po ponad roku twoich starań nie przyjęłam zaproszenia do twojego podcastu? Chętniej niż do Ciebie pójdę do Żurnalisty, który znakomicie przygotowuje się do rozmów i ma pasję poznawania ludzi. Ba! Nie musi obrażać swoich gości, żeby mu się "klikało". Na pewno się ze mną w tym zgodzisz.
ZOBACZ: Allan Krupa szykuje się do ślubu z córką milionera. Edyta Górniak wspiera decyzję syna
Na koniec w mocnych słowach dopiekła gwiazdorowi TVN-u, przypominając o plotkach, jakie od lat o nim krążą. Wytknęła mu rzekomą homoseksualną orientację oraz wykorzystywanie kobiet do ukrywania prawdy.
A może pożyczenie mojego nazwiska to wyraz lęku o swój własny byt. A może próbujesz odwrócić uwagę od plotek, że jesteś gejem i każdą kobietę używasz, aby to przykryć? A może po prostu tylko tyle zrozumiałeś, ile umiałeś przez swoje drugie życie - używać ludzi do swoich celów. A może zwyczajnie wziąłeś za to kaskę. Jak przystało na klauna. Kubusiu it's OK, trzymam kciuki za twój nowy program, cieszę się, że mogłam ci pomóc w promocji. Uważaj tylko, kiedy jesz chleb kupiony za pieniądze zarabiane w brudny sposób. Bo... jak to mówią - Karma Is A bitch - zakończyła.
fot. Instagram, KAPiF
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie