Reklama

Co Edyta Górniak powiedziała o incydencie z Dodą na ramówce Polsatu

14/09/2023 06:00

Diva w niewybredny sposób opisała zachowanie swojej konkurentki. Według niej Doda kreuje się na ofiarę, ponieważ lubi zwracać na siebie uwagę. Uważa również, że celowo wzbudza konflikty. Doda w odpowiedzi zaprosiła Edytę na kawę i zakpiła z koleżanki w charakterystyczny dla siebie sposób.

Edyta Górniak wróciła do niefortunnego zdarzenia, które miało miejsce podczas wiosennej ramówki Polsatu. Wchodząc spóźniona na salę, przywitała się z Niną Terentiew oraz Edwardem Miszczakiem, ale pominęły siedzącą obok nich Dodę. Fani piosenkarki odebrali jej zachowanie więcej niż zwykłe faux pas. Nie od dziś wiadomo, że obie panie nie darzą siebie szacunkiem. Od wielu lat żyją w konflikcie i co jakiś czas krytycznie wypowiadają się na swój temat, wbijając sobie nawzajem przysłowiowe "szpile".

Co Edyta Górniak powiedziała o incydencie z Dodą na ramówce Polsatu?

Edyta Górniak uważa, że Doda lubi kreować się na ofiarę i robić wokół siebie szum. Twierdzi, że lubi nieustannie skupiać na sobie uwagę i prowokować.

Myślę, że są takie osoby, które potrzebują adrenaliny i nakręcają sobie sytuacje różne. Lubią być w takim charakterze ofiary, nawet jak nie ma faktycznego powodu, żeby się tak czuły, to zrobią zamieszanie. Może też chodzi troszkę o przejęcie uwagi. Nie wiem, nie chcę tego oceniać. Jedyne co mogę powiedzieć, że ja jej nie znam. Ja tylko mogę powiedzieć to, co widzę z wypowiedzi. Ona lubi prowokować. Mam wrażenie, że jest taką troszeczkę bombą zegarową, która krąży po show-biznesie i cały czas coś wybucha, coś się dzieje. W Opolu to, w Sopocie tamto. Nie wiem, możliwe, że ma dużo takich nerwów, których nie przerobiła, nie przepracowała jeszcze - zastanawiała się podczas rozmowy ze Światem Gwiazd.

Edyta sugeruje, aby Doda zastanowiła się nad sobą i nad swoim postępowaniem. Wciąż jest atakowana przez uwielbiającą wszczynać konflikty konkurentkę.

Ona na pewno mówi co innego niż robi, ale też jest młodsza ode mnie, więc może przyjdzie czas, że jeszcze tak inaczej… Trzeba zapytać ją, czy ona jest gotowa na to, żeby przestać inicjować konflikty, bo pozwolę sobie zauważyć, że to ona je inicjuje. Więc to ona ma konflikt wewnętrzny z moją osobą, może z innymi też - stwierdziła.

Doda nie czekała długo z ripostą. Odwróciła przy tym sytuację, zauważyła, że to Górniak kreuje się na ofiarę, zaś jej wypowiedzi określiła wulgarnie jako "bełkot". Przy tym zaprosiła koleżankę na kawę, wyraźnie z niej kpiąc.

ZOBACZ: Sromotna porażka nowego show Dody. Widzowie nie chcą jej oglądać?!

Trzeba mieć duży talent, żeby zrobić z siebie ofiarę i nie podać ręki do niepodanej ręki. No to tutaj nie jestem w stanie się do tego odnieść, bo jest to bełkot i idiotyczne dla mnie (...). Jeśli chodzi o kawę z Edytą Górniak, to mam propozycję. Mam Meet&Greet na Aquaria Tour, oczywiście on się sprzedał bardzo, tam jest i kawa, i herbata, i jeszcze jest coś fajnego, i nie trzeba nikomu podawać ręki. Ale będzie ze mną zdjęcie - przekazała w rozmowie z "Party".

Wygląda na to, że dawny konflikt pomiędzy wokalistkami rozgorzał na nowo. Ciekawe, czy podczas następnego spotkania mimo wszystko podadzą sobie ręce na zgodę.

fot. KAPiF

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do