
Barbara Kurdej-Szatan została wyrzucona z "M jak miłość". Jest również mało prawdopodobne, że będzie kontynuowała swoją rolę w polsatowskiej produkcji "W rytmie serca". Czy w związku z tym jej serialowi partnerzy Sławek Uniatowski i Mateusz Damięcki stracą pracę?
Nie milkną echa po feralnym wpisie Barbary Kurdej-Szatan na Instagramie. W wulgarnych słowach obraziła funkcjonariuszy Straży Granicznej i bardzo szybko poniosła tego konsekwencje. Choć przeprosiła, została usunięta z "M jak miłość", zaś jej sprawą zajęła się prokuratura.
Prezes TVP Jacek Kurski ogłosił, że ostatni odcinek, w którym zagra aktorka zostanie nadany 6 grudnia. Jej postać, Joanna Chodakowska, ma wyjechać za granicę i już nie wrócić. Barbara gra w serialu dziewczynę Leszka Krajewskiego - postać odtwarzaną przez Sławka Uniatowskiego. Pojawiły się więc domniemania, że skoro Kurdej-Szatan odchodzi, również on zniknie z serialu.
Sławek już wcześniej ciągle wydzwaniał do produkcji i pytał zaniepokojony, kiedy wróci na plan. Nie grał już od kilku miesięcy, bo w kalendarzówce nie było jego serialowej dziewczyny, którą grała Kurdej-Szatan - podał Pudelek.
Barbara Kurdej-Szatan występowała również w nadawanym w Polsacie serialu "W rytmie serca". Tam z kolei partnerowała Mateuszowi Damięckiemu. Aktor miał ponoć wyrazić obawę, że również on nie wróci na plan zdjęciowy.
Mateusz na kolacji z przyjaciółmi powiedział, że po tej aferze nie ma szans na wznowienie serialu z Baśką w roli głównej. Obaj aktorzy mają żal do koleżanki o niewyparzony język, przez który sami zostali bez pracy - czytamy na Pudelku.
ZOBACZ: Anna Mucha szczerze o Barbarze Kurdej-Szatan. Jej słowa to ogromne zaskoczenie
Mateusz Damięcki postanowił odnieść się do medialnych doniesień. Stwierdził, że produkcja serialu jest zakończona, zaś on sam darzy Basię sympatią.
Produkcja Polsatu "W rytmie serca" została zakończona 6-tym sezonem, wyemitowanym wiosną 2020 i nic mi nie wiadomo o tym, aby był pomysł na jej wznowienie. (…) Wypowiedź Basi, faktycznie zbyt emocjonalna w formie, pokazuje tylko jak wielki sprzeciw budzi rzeczywistość, w której w Polsce przyszło nam żyć. Basia jest przyjaciółką naszej rodziny i wspaniałą osobą, przy której zawsze będziemy, zwłaszcza w trudnych chwilach - przekazał na Instagramie.
Również Sławek Uniatowski nie żywi urazy do swojej koleżanki.
Bardzo lubimy się z Baśką, więc żadnego żalu do siebie nie mamy. Nie wiem jeszcze, jak poprowadzony zostanie mój wątek. Kilkukrotnie znikałem z serialu, bo przede wszystkim jestem muzykiem i koncertowanie stawiam na pierwszym miejscu. Wszystko w rękach scenarzystów - powiedział w rozmowie z "Faktem".
Aktorkę wsparło niemal całe środowisko artystyczne. W jej obronie stanęło wiele znanych osób, m.in. Krystyna Janda i Anna Mucha.
fot. Polsat/mat. pras., Instagram/uniatowski
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie