Reklama

Dwóch aktorów straciło pracę z powodu Kurdej-Szatan? Damięcki i Uniatowski o Kurdej-Szatan

16/11/2021 06:56

Barbara Kurdej-Szatan została wyrzucona z "M jak miłość". Jest również mało prawdopodobne, że będzie kontynuowała swoją rolę w polsatowskiej produkcji "W rytmie serca". Czy w związku z tym jej serialowi partnerzy Sławek Uniatowski i Mateusz Damięcki stracą pracę?

Nie milkną echa po feralnym wpisie Barbary Kurdej-Szatan na Instagramie. W wulgarnych słowach obraziła funkcjonariuszy Straży Granicznej i bardzo szybko poniosła tego konsekwencje. Choć przeprosiła, została usunięta z "M jak miłość", zaś jej sprawą zajęła się prokuratura.

Prezes TVP Jacek Kurski ogłosił, że ostatni odcinek, w którym zagra aktorka zostanie nadany 6 grudnia. Jej postać, Joanna Chodakowska, ma wyjechać za granicę i już nie wrócić. Barbara gra w serialu dziewczynę Leszka Krajewskiego - postać odtwarzaną przez Sławka Uniatowskiego. Pojawiły się więc domniemania, że skoro Kurdej-Szatan odchodzi, również on zniknie z serialu.

Sławek już wcześniej ciągle wydzwaniał do produkcji i pytał zaniepokojony, kiedy wróci na plan. Nie grał już od kilku miesięcy, bo w kalendarzówce nie było jego serialowej dziewczyny, którą grała Kurdej-Szatan - podał Pudelek.

Barbara Kurdej-Szatan występowała również w nadawanym w Polsacie serialu "W rytmie serca". Tam z kolei partnerowała Mateuszowi Damięckiemu. Aktor miał ponoć wyrazić obawę, że również on nie wróci na plan zdjęciowy.

Mateusz na kolacji z przyjaciółmi powiedział, że po tej aferze nie ma szans na wznowienie serialu z Baśką w roli głównej. Obaj aktorzy mają żal do koleżanki o niewyparzony język, przez który sami zostali bez pracy - czytamy na Pudelku.

 

ZOBACZ: Anna Mucha szczerze o Barbarze Kurdej-Szatan. Jej słowa to ogromne zaskoczenie

 

Damięcki i Uniatowski o Kurdej-Szatan

Mateusz Damięcki postanowił odnieść się do medialnych doniesień. Stwierdził, że produkcja serialu jest zakończona, zaś on sam darzy Basię sympatią.

Produkcja Polsatu "W rytmie serca" została zakończona 6-tym sezonem, wyemitowanym wiosną 2020 i nic mi nie wiadomo o tym, aby był pomysł na jej wznowienie. (…) Wypowiedź Basi, faktycznie zbyt emocjonalna w formie, pokazuje tylko jak wielki sprzeciw budzi rzeczywistość, w której w Polsce przyszło nam żyć. Basia jest przyjaciółką naszej rodziny i wspaniałą osobą, przy której zawsze będziemy, zwłaszcza w trudnych chwilach - przekazał na Instagramie.

Również Sławek Uniatowski nie żywi urazy do swojej koleżanki.

Bardzo lubimy się z Baśką, więc żadnego żalu do siebie nie mamy. Nie wiem jeszcze, jak poprowadzony zostanie mój wątek. Kilkukrotnie znikałem z serialu, bo przede wszystkim jestem muzykiem i koncertowanie stawiam na pierwszym miejscu. Wszystko w rękach scenarzystów - powiedział w rozmowie z "Faktem".

Aktorkę wsparło niemal całe środowisko artystyczne. W jej obronie stanęło wiele znanych osób, m.in. Krystyna Janda i Anna Mucha.

fot. Polsat/mat. pras., Instagram/uniatowski

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do