Reklama

Monika Miller zachorowała na padaczkę. Upadła na podłogę i straciła świadomość

24/08/2023 07:00

"To zazwyczaj dzieje się wieczorami. Zaczynam cała drżeć, dygotać. Tracę świadomość, upadam na podłogę i nic nie pamiętam" - opisuje swój stan Monika Miller. Co dzieje się z młodą celebrytką?

Nie tak miało wyglądać życie wnuczki byłego premiera. Monika Miller miała szansę, aby zaistnieć w show-biznesie. Próbowała swojej kariery jako modelka oraz wokalistka. Z powodzeniem wzięła udział w "Tańcu z gwiazdami". Wydawało się, że wielki świat stanął przed nią otworem. Wówczas zaczęła chorować. Z początku nie wiedziała co jej jest. Ból narastał i stał się nie do wytrzymania. Dosłownie wyła, nie mogąc wstać z łóżka.

Dopiero po długim czasie intensywnych badań lekarze stwierdzili, że cierpi na chorobę Hashimoto, poprzedzającą cukrzycę insulinooporność, zaobserwowano również u niej guz w postaci niebezpiecznego grasiczaka, który zazwyczaj ma podłoże nowotworowe. Ostateczna diagnoza brzmiała jak wyrok - fibromialgia. To przewlekłe, niezapalne schorzenie tkanek miękkich. Celebrytka cierpi również na dysfunkcję przełyku.

Monika Miller zachorowała na padaczkę

Na tym jednak nie koniec. Monika zaczęła dostawać ataków padaczki. Na szczęście mieszka ze swoim chłopakiem, który pomaga jej w cierpieniu i jest przy niej, kiedy doznaje napadów epileptycznych.

To są ataki związane ze stresem pourazowym. [...] To zazwyczaj dzieje się wieczorami. Zaczynam cała drżeć, dygotać. Tracę świadomość, upadam na podłogę i nic nie pamiętam. Mam oczy wywrócone do góry. Wiem to tylko dlatego, bo mój chłopak mi opowiadał, jak to wygląda - przekazała w rozmowie z Plotkiem.

Mimo narastających problemów ze zdrowiem postanowiła się nie poddawać. Chce zawalczyć o swoją zawodową przyszłość. Otrzymała rolę Żanety w serialu "Gliniarze", na której bardzo jej zależało. Niestety padaczka może mocno utrudniać jej pracę.

ZOBACZ: Drastycznie pogorszył się stan zdrowia Moniki Miller. "Całą rodzinę to martwi"

Dopiero teraz będę musiała uprzedzić ekipę, że może się wydarzyć coś takiego. Uprzedzę ich, żeby nie wzywać karetki i nie robić z tego nie wiadomo czego, bo to jest atak, wydarzy się i przechodzi - tłumaczy celebrytka.

Życzymy Monice, aby szybko wróciła do pełni zdrowia.

fot. Instagram/monika.milller, KAPiF

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do